Powodem głębokiej przeceny walorów największego ukraińskiego producenta ziaren słonecznika były jego kłopoty z dostępem do gotówki. Firma poinformowała, że Bank of Cyprus, w którym ma 4,5 mln dol., rozpoczął proces restrukturyzacji, za który zapłacą jego klienci, w tym właśnie Agroton. Okazało się, że 1,6 mln dol. należące do ukraińskiej spółki zostało zamienione na akcje banku, a opłata za tę konwersję wyniosła 1 mln dol. (tę kwotę potrącono ze zdeponowanych pieniędzy). Zostaje jeszcze 1,9 mln dol., ale i tymi pieniędzmi Agroton nie może dysponować.
Efekt? Spółka zapowiedziała, że może być zmuszona do zmiany warunków emisji obligacji – nie będzie bowiem w stanie wywiązać się na czas z ustalonych płatności odsetek (wynoszą one 12,5 proc. w skali roku).
To nie pierwszy raz, kiedy kurs Agrotonu runął za sprawą Cypru. Wiosną, gdy okazało się, że banki tego kraju są niewypłacalne i że posiadacze złożonych w nich depozytów stracą część pieniędzy, w ciągu zaledwie kilku dni kurs spółki spadł z 8 zł do 1,13 zł.
Również wiosną agencje Fitch i Standard & Poor’s obniżyły rating Agrotonu do poziomu CCC z perspektywą negatywną. Już wtedy się obawiały, że spółka nie będzie w stanie wypłacić odsetek od obligacji.
Reklama