Dziś przed sądem w Jinan trzeci dzień jednego z najgłośniejszych procesów w historii współczesnych Chin. Bo Xilai jeszcze niedawno był jednym z najpotężniejszych działaczy politycznych Państwa Środka, teraz oskarżony o łapówkarstwo i nadużywanie władzy.

Bogaty chiński biznesmen Xu Ming przez wiele lat „obdarowywał” rodzinę Bo Xilaia. W latach 2004-2012 tylko na podróże syna Bo Xilaia i jego żony wydał on pół miliona dolarów. Podróż z Dubaju do Afryki, z przelotem nad Kilimandżaro i pobytem w luksusowych hotelach kosztowała 130 tysięcy dolarów. Syn polityka, Bo Guagua w 2011 roku zaprosił też na prywatną wycieczkę do Chin swoich kolegów z Harvardu, wykładowców, a nawet prodziekana tej amerykańskiej uczelni. Rachunek pokrył biznesmen. Zdaniem prokuratury była to forma łapówek. Teraz sąd ma za zadanie udowodnić, że o tym procederze wiedział Bo Xilai.

Trwa trzeci dzień przesłuchań przed sądem w Jinan. Według niepotwierdzonych informacji przesłuchania zakończą się jeszcze dzisiaj, a wyrok poznamy dopiero na początku września.