Zapowiedział to prezydent Wiktor Janukowycz w rozmowie z dziennikarzami kilku najważniejszych ukraińskich kanałów telewizyjnych.

Prorosyjskie siły na Ukrainie, jak na przykład komuniści, chcieliby przeprowadzenia referendum już jesienią. Wiktor Janukowycz mówił o takim głosowaniu, nie powiedział jednak, kiedy miałoby się ono odbyć. Prawdopodobnie chodzi o ten moment w przyszłości, gdy Ukraina zostanie zaproszona do członkostwa w Unii Europejskiej.

Ukraiński prezydent wyraził także zadowolenie, że obecnie o współpracę z Kijowem zabiega zarówno Bruksela, jak i Moskwa. „Dobrze, że chcą nas widzieć i tu i tu. Gdyby nas pałką wyganiali i mówili: idźcie stąd, to byłoby źle” - dodał.

Wiktor Janukowycz powiedział też, że jednym z czynników, który pogarsza stosunki z Rosją są negocjacje dotyczące obniżenia cen gazu. Prezydent dodał, że propozycje Moskwy w tej sprawie są „poniżające”. Nie ujawnił jednak, czego konkretnie dotyczyła ta uwaga. Dodał jedynie: „nie możemy handlować krajem” sugerując zapewne, że Moskwa chce przejąć ukraińskie rurociągi.

Reklama

Według ostatnich sondaży, gdyby referendum w sprawie przyszłości Ukrainy odbyło się teraz, 40 proc. Ukraińców opowiedziałoby się za wejściem do Unii Europejskiej, a 30 proc. za rosyjskim Sojuszem Celnym.

>>> Czytaj też: Parlament Europejski krytykuje Rosję za wojnę handlową z Ukrainą