Amerykańskie dane dotyczące zatrudnienia powinny w każdym przypadku spowodować gwałtowny ruch w tej parze.

Ciekawy przypadek elastycznego jena

Opublikowane wczoraj wyniki badania ISM w sektorze niewytwórczym w Stanach Zjednoczonych okazały się najlepsze od końca 2005 r., w tym nawet od, odnotowanego na początku 2011 r., najmocniejszego poziomu po światowym kryzysie finansowym. Poszczególne elementy badania wydawały się ogólnie dość pozytywne. W efekcie publikacji dolar amerykański umocnił się, jednak nie wszędzie – głównie w parach z walutami europejskimi. Co ciekawe, podczas gdy w parze USD/JPY w nocy – po publikacji tych danych – nastąpiła próba poziomu 100,00, dziś rano kurs tej pary plasował się znacznie niżej – są to z pewnością rozbieżności pomiędzy informacjami a aktywnością cen, które powinniśmy uważnie obserwować i zapamiętać.

Ruch na rynkach

Reklama

Wczoraj złoto ostro spadło w dół, a waluty rynków wschodzących zasadniczo podjęły rajd, dlatego wydaje się, że na froncie apetytu na ryzyko inwestorzy nieco odetchnęli w odniesieniu do gospodarek wschodzących i związanych z nimi obaw dotyczących płynności. Najprawdopodobniej to jest właśnie jedną z przyczyn dzisiejszego spadku euro w odniesieniu do walut surowcowych, pomijając „sukces” prezesa Europejskiego Banku Centralnego, Mario Draghiego, w osłabieniu euro.

Zmiany w EBC nie były dramatyczne, jednak Draghi przyjął nieco bardziej gołębią retorykę w odniesieniu do oczekiwań inflacyjnych, a pozostałe warunki rynkowe również przyczyniły się do osłabienia euro. Jak już wspomniałem wczoraj, istota całej sprawy polega na tym, że EBC przedstawia wytyczne ukierunkowane na obniżenie oczekiwań i sugeruje potencjalne dalsze cięcia, podczas gdy amerykańska Rezerwa Federalna jest bliska podjęcia środków dostosowawczych.

Raport w sprawie zatrudnienia w Stanach Zjednoczonych

Amerykańskie dane są coraz lepsze – indeks niespodzianek Citi znów wykazuje wartość z dodatniej części przedziału z ostatnich kilkunastu lat, tj. plus 53 - i przewiduje się, że dzisiejsze dane dotyczące zatrudnienia będą pozytywne, dlatego słabsze dane z pewnością stanowiłyby znaczne zaskoczenie. Po publikacji danych, bez względu na to, czy okażą się mocne, czy słabe, należy obserwować rynek obligacji, który jest głównym wskaźnikiem równoczesnym, ponieważ rentowności obligacji wzrosły do interesujących poziomów (amerykańskie 10-letnie obligacje benchmarkowe wczoraj i w nocy odnotowały 3% rentowności). Niższe rentowności i unikanie ryzyka mogą sprawić, że jen stanie się najbardziej zmienną walutą. Według mnie, wyższe rentowności możliwe są wyłącznie w przypadku, gdy dane okażą się zaskakująco mocne.

Uwagi dotyczące poziomów i wykresów

Problem dolara amerykańskiego jest szczególnie złożony – para NZD/USD idzie w górę, a USD/CAD znajduje się w dolnym obszarze obecnego przedziału, natomiast para USD/JPY waha się (więcej informacji poniżej), w parze GBP/USD możliwe jest dość kuszące odwrócenie techniczne, a para EUR/USD znajduje się znacznie poniżej 200-dniowej średniej kroczącej. Pod koniec dzisiejszej sesji i na początku przyszłego tygodnia pozycja dolara musi okazać się silniejsza we wszystkich parach, jeżeli mamy uwierzyć, że czeka nas coś większego. W innym przypadku możemy nastawić się na kontynuację strategii range trading aż do posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku w środę za dwa tygodnie.

W obecnych warunkach rynkowych jen wyraźnie odstaje od innych walut - po ruchach, które nastąpiły dziś rano trudno nazwać to osłabieniem. Łatwo mówić o umocnieniu w przypadku niekorzystnych danych dotyczących zatrudnienia w Stanach Zjednoczonych lub wzrostu stopy bezrobocia, jednak poczekajmy i przyjrzyjmy się co się wydarzy – należy uważnie obserwować rynki obligacji, by uzyskać potwierdzenie kierunku kursu jena. Możemy na krótko osiągnąć poziom 98,00, jeżeli poziom 99,30 ustąpi pod wpływem znacznego impetu i słabych danych ekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych.

Para EUR/JPY nadal znajduje się w stale kurczącym się przedziale – nasuwa się zatem pytanie czy to kurczenie jest zapowiedzią znacznego przełamania w górę, czy wręcz odwrotnie? W każdym przypadku, brakuje obecnie impetu i wydaje się, że gdy wreszcie przybierze na sile, może spowodować istotne rozszerzenie przedziału. Dolna granica może się gwałtownie otworzyć przełamaniem rosnącej linii trendu, a w chwili, gdy to piszę, w grze znajduje się również chmura Ichimoku.

EUR i GBP – para EUR/GBP wkrótce osiągnie kluczowe wsparcie w okolicach 0,8400 i według mnie zaczyna to wyglądać na koniec tego ruchu w dość krótkim terminie. O ile nie okaże się inaczej, para EUR/USD znajduje się w trybie wyprzedaży, z pierwszą linią oporu na poziomie 1,3140/60. Para GBP/USD musi dopiero potwierdzić wczorajsze odwrócenie, przy czym pierwszą linią oporu jest poziom 1,5600/10.

CHF – para USD/CHF wczoraj wyglądała obiecująco, jednak biorąc pod uwagę zachowanie jena, trudno podjąć jednoznaczną decyzję. Wsparcie w parze EUR/CHF znajduje się na poziomie 1,2365 i nie nastąpi przełamanie w górę do momentu wyjęcia 1,2425/35. Wsparcie dla rajdu w parze USD/CHF znajduje się obecnie w obszarze 0,9380/0,9400.

CAD – para USD/CAD powinna obrać wyraźny kierunek po dzisiejszym napływie danych z Kanady. Możemy spodziewać się wyprzedaży ze wsparciem powyżej 1,0400 - osobiście nadal jestem zwolennikiem scenariusza rosnącego. Zamknięcie poniżej poziomu 1,0400 może jednak utrudnić sytuację dla długich pozycji.

AUD – intensywny wzrost do pewnego stopnia spowolnił. Kluczową linią oporu jest obecnie obszar 0,9200/20.

NZD – na razie znajduje się w krainie fantazji, ponieważ para AUD/NZD uległa głębokiemu zniesieniu. Okaże się, czy w parze NZD/USD poziom 0,8000 zapewni jakikolwiek opór.













Najważniejsze dane ekonomiczne

• Australia: wskaźnik wyników w budownictwie (AiG) w sierpniu wyniósł 43,7 w porównaniu z 44,1 w lipcu

• Niemcy: bilans handlowy w lipcu wykazał 16,1 mld w porównaniu z przewidywanym 16,5 mld i czerwcowym 17,0 mld

• Francja: wskaźnik zaufania konsumentów w sierpniu wyniósł 84 w porównaniu z przewidywanym 83 i lipcowym 82

• Szwajcaria: wskaźnik CPI w sierpniu wykazał -0,1% w ujęciu miesiąc do miesiąca i 0,0% w ujęciu rok do roku w porównaniu z przewidywanymi odpowiednio 0,0%/0,0% i lipcowym 0,0% w ujęciu rok do roku

• Szwajcaria: wskaźnik produkcji przemysłowej w II kwartale wykazał -1,1% w ujęciu rok do roku w porównaniu z przewidywanym +1,5% i +3,0% w I kwartale







Główne nadchodzące wydarzenia ekonomiczne (wszystkie godziny według czasu Greenwich)

• Wielka Brytania: produkcja przemysłowa i wytwórcza w lipcu (08:30)

• Wielka Brytania: BoE publikuje kwartalne badanie dotyczące inflacji (08:30)

• Wielka Brytania: saldo obrotów towarowych w lipcu (08:30)

• Niemcy: produkcja przemysłowa w lipcu (10:00)

• Stany Zjednoczone: przemówienie Evansa z Fed (12:00)

• Kanada: stopa bezrobocia i zmiana zatrudnienia netto w sierpniu (12:30)

• Stany Zjednoczone: zatrudnienie w sektorze pozarolniczym w sierpniu (12:30)

• Stany Zjednoczone: stopa bezrobocia w sierpniu (12:30)

• Stany Zjednoczone: średnia płaca godzinowa i średnia długość tygodnia pracy w sierpniu (12:30)

• Wielka Brytania: prognoza NIESR dotycząca PKB w sierpniu (14:00)

• Kanada: wskaźnik Ivey PMI w sierpniu (14:00)

• Stany Zjednoczone: przemówienie George’a z Fed (17:30)

• Nowa Zelandia: wskaźnik aktywności przemysłu w II kw. (niedz. 22:45)

• Japonia: bilans handlowy/saldo na rachunku bieżącym w lipcu (niedz. 23:50)