Dow Jones spadł o 0,1 proc. do poziomu 14922,50 pkt.

Zarówno technologiczny Nasdaq jak i S&P ani nie wzrosły, ani nie spadły, osiągając kolejno 3660,01 pkt. oraz 1655,16 pkt.

„Dane Departamentu Pracy USA, które poznaliśmy dzisiaj o godz. 14:30, musiały być dla rynku dużym zaskoczeniem” – komentuje Marek Rogalski z DM BOŚ.

Jak tłumaczy analityk, w efekcie inwestorzy znów nie mogą być pewni, czy FED zdecyduje się 18 września ograniczyć skalę programu QE3. A jeżeli nawet, to ruch ten może być niewielki – o 10 mld USD. Gorzej, jeżeli Rezerwa Federalna połączy to z zapowiedzią obniżenia celu w postaci stopy bezrobocia, który wynosi 6,50 proc.

Reklama

„Powód jest prosty – obecne dane (7,3 proc. w sierpniu), chyba nie do końca oddają to co dzieje się na rynku pracy. I to co ważniejsze – takim posunięciem FED będzie chciał ograniczyć nadmierny wzrost rentowności obligacji w ostatnich tygodniach, co już przekłada się na wyższy koszt obsługi kredytów” wyjaśnia Rogalski.

Sprawą, która wciąż ma znaczenie dla rynków, jest potencjalna interwencja USA w Syrii. Rogalski zapowiada, że teoretycznie interwencja powinna być krótka, ale stanowisko Rosji, która zamierza nadal wspierać reżim gospodarczo i militarnie, a także groźba zamachów na amerykańskie placówki na Bliskim Wschodzie, mogą budzić pewien niepokój.