Sprawdziła się zapowiedź DGP i rada nadzorcza odwołała wczoraj ze stanowiska Wojciecha Kotlarka, wiceprezesa Kompanii Węglowej ds. sprzedaży i marketingu. To pokłosie kiepskich wyników spółki (po sześciu miesiącach 2013 r. spółka traci ponad 100 mln zł) i aż 6 mln ton niesprzedanego węgla zalegających na przykopalnianych składowiskach.
Innym istotnym powodem dymisji Kotlarka był także ujawniony przez DGP w ubiegły czwartek ostry konflikt z Joanną Strzelec-Łobodzińską wokół wartej co najmniej 16 mld zł umowy na dostawy węgla dla dwóch bloków energetycznych w należącej do PGE Elektrowni Opole. – Zarząd nie tworzył już monolitu. To szkodziło spółce – mówił w weekend DGP Janusz Piechociński, wicepremier i minister gospodarki, który nadzoruje branżę górniczą.
Kotlarek złożył do prokuratury zawiadomienie o działaniu na szkodę spółki, bo podejrzewa, że Kompania na umowie straci. W najbliższych dniach będzie w tej sprawie składał wyjaśnienia. Potem prokurator zdecyduje, czy wszczynać śledztwo. Dzień po artykule w DGP Joanna Strzelec-Łobodzińska zrezygnowała ze stanowiska, a wczoraj kierowana przez prof. Mariana Turka rada nadzorcza przyjęła jej dymisję.
Do czasu powołania nowego prezesa spółką pokieruje Marek Uszko, pierwszy wiceprezes KW odpowiedzialny za produkcję. W okrojonym zarządzie są jeszcze Krzysztof Brejdak, wiceprezes ds. zarządzania i rozwoju, odpowiadający za finanse Jacek Nowak i Piotr Rykala, wiceprezes zarządu ds. pracy. Nie ma informacji o rozpisaniu konkursu na opuszczone stanowiska. Zdaniem naszych rozmówców znających sytuację Kompanii może to oznaczać, że konkurs zostanie ogłoszony dopiero za kilka miesięcy i obejmie wszystkich członków zarządu, którym w czerwcu 2014 r. kończy się kadencja. Podobna sytuacja miała miejsce we wrześniu 2010 r., gdy z funkcji prezesa odwołano Mirosława Kugiela. Aż do czerwca 2011 r. pracami zarządu kierował wiceprezes Jacek Korski.
Reklama
– Katastrofalna sytuacja finansowa spółki wymaga podjęcia natychmiastowych decyzji. Nie ma czasu na naukę i czytanie raportów. Trzeba działać – mówi jeden z naszych informatorów. Zdecydowanych działań naprawczych oczekuje Ministerstwo Gospodarki. – Sytuacja na rynku węgla jest bardzo zła. Ponieważ ceny węgla na świecie spadają, krajowi producenci naciskani są przez importerów. Zarząd Kompanii musi przedstawić radzie nadzorczej satysfakcjonujący plan dostosowawczy na lata 2013–2015 – podkreśla wicepremier Piechociński.

>>> Polecamy: Nad zarządem Kompanii Węglowej zebrały się czarne chmury