"W sierpniu br. Polska wypełniała kryterium stabilności cen. Średnie 12-miesięczne tempo wzrostu indeksu HICP wyniosło 1,6 proc. i było niższe o 0,7 pkt proc. od wartości referencyjnej (2,3 proc.). Wartość referencyjna została obliczona na podstawie danych z 3 państw o najbardziej stabilnych cenach: Szwecji, Łotwy i Irlandii" - czytamy w dokumencie.

Z grupy referencyjnej po raz kolejny wykluczono Grecję jako państwo jako państwo, którego dynamika cen istotnie różni się od dynamiki cen w strefie euro.

Resort przypomina też, że wiosenne prognozy Komisji Europejskiej implikują kształtowanie się inflacji w Polsce poniżej wartości referencyjnej dla kryterium stabilności cen co najmniej przez kolejne kwartały prognozy (tj. III kw. 2014 r.).

"W sierpniu br. Polska wypełniała kryterium stóp procentowych. Średnia długoterminowa stopa procentowa za ostatnie 12 miesięcy wyniosła 4,0 proc. (spadek o 0,1 pkt proc. w stosunku do lipca br.), a tym samym po raz kolejny ukształtowała się na poziomie historycznego minimum. Jednocześnie wartość ta była o 1,1 pkt proc. niższa od wartości referencyjnej, która wyniosła 5,1 proc." - czytamy dalej w raporcie.

Reklama

>>> Czytaj też: Łotwa: od dziś ceny w sklepach podawane są w euro

W związku z nałożoną na Polskę procedurą nadmiernego deficytu nie jest wypełnione kryterium fiskalne. Deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych w 2012 r. wyniósł 3,9% PKB (wobec dopuszczalnego limitu 3,0 proc.), a dług 55,6 proc. PKB (wobec odpowiednio 60,0 proc.).

Kryterium kursu walutowego nie jest wypełnione ze względu na fakt, że Polska nie uczestniczy w mechanizmie ERM II, przypomina także resort.

Pod koniec maja br. Komisja Europejska zezwoliła Polsce wydłużyć o dwa lata, tj. do końca 2014 r., czas na wyjście z procedury nadmiernego deficytu, tzn. na zmniejszenie deficytu sektora rządowego i samorządowego (general government deficit) do poniżej 3,0% PKB.

Wchodząc w 2004 r. do Unii Europejskiej Polska zobowiązała się do przyjęcia wspólnej waluty, jednak bez określania terminów.

>>> Czytaj też: Kłopoty dosięgnęły oszczędnej Północy