W efekcie pomimo wzrostu nowych etatów poza rolnictwem o 203 tys. w listopadzie i spadku stopy bezrobocia do 7,0 proc., dolar stracił na wartości do głównych walut (z wyjątkiem relacji USD/JPY). Niemniej, jeżeli spojrzymy na bilans całego tygodnia, to nie można zaprzeczać faktom, że amerykańska gospodarka ma się coraz lepiej.

W efekcie w najbliższych dniach warto będzie obserwować wypowiedzi poszczególnych członków FED. W poniedziałek wieczorem zaplanowano wystąpienie Jamesa Bullarda – kilka miesięcy temu zdeklarowany „gołąb”, teraz nie wykluczający scenariusza, w którym kwestia ograniczenia skali QE3 będzie poddana pod głosowanie już na grudniowym posiedzeniu FED (wypowiedź sprzed blisko 3 tygodni). Rynek finansowy będzie w najbliższych dniach ponownie ważył prawdopodobieństwa potencjalnych posunięć FED ws. QE3. To może oznaczać, że obserwowane osłabienie dolara, może być częściej przerywane korektami.

Mimo dzisiejszej słabości amerykańskiej waluty na dziennym wykresie koszyka BOSSA USD nie doszło do wyjścia dołem z widocznej na dziennym wykresie formacji trójkąta. Jeżeli taka sytuacja utrzyma się do wieczora, to może sugerować potencjalną korektę już w poniedziałek.