Jej dynamika w listopadzie wyniosła aż 1,1 proc. m/m wobec prognozowanych 0,5 proc. m/m. Dodatkowo dane za październik zostały zrewidowane z -0,1 proc. m/m do +0,1 proc. m/m. Dość dobry był też odczyt pokazujący napływ kapitałów netto do USA w październiku. Po wyraźnym odpływie we wrześniu o 97,6 mld USD (dane zostały zrewidowane z 106,8 mld USD), który tłumaczono m.in. obawami związanymi z QE3, teraz odnotowano wyraźny napływ na poziomie 194,9 mld USD. Ciekawe wnioski przynoszą kwartalne dane nt. wydajności (+3,0 proc.) i kosztów pracy (-1,4 proc.) – to sugeruje, że dalej mamy rynek pracodawcy, który zamiast zatrudniać nowe osoby, dokłada obecnym pracownikom dodatkowe obowiązki (choć może to duże uproszczenie…).

Reasumując. Dzisiejsze dane nie dają żadnych dodatkowych wskazówek odnośnie tego, co może zrobić FED w najbliższą środę w kwestii QE3. Nadal mamy, zatem niepewność, dodatkowo potęgowaną przez wczorajszą wypowiedź jednego z republikańskich liderów, Paula Ryana, która sprawia, że nie ma pewności, czy w końcu stycznia nie powróci kłótnia o limit zadłużenia USA pomiędzy Republikanami i Demokratami (mimo, że teoretycznie budżet został w piątek przyjęty przez Izbę Reprezentantów). Te plotki zredukować mogłaby pozytywna decyzja Senatu USA, spodziewana w tym tygodniu. Chociaż Ryan zaznaczył, że Republikanie w styczniu zdecydują jak będą walczyć o swoje racje – pytanie na ile w tym jest przejawu wewnętrznej polityki i walki frakcji (silna Tea Party) – szerzej o tej kwestii pisałem rano.

Zeznania Mario Draghiego w Parlamencie Europejskim nie wniosły nic nowego, ponad to co było wcześniej wiadome. Nie stały się, zatem zapalnikiem do wyraźniejszego spadku wspólnej waluty. Zaplanowane na jutro i środę kolejne publikacje z Niemiec (odpowiednio ZEW i IFO) mogą za to jej wyraźnie pomóc, jeżeli będą lepsze od oczekiwań.

Na wykresie EUR/USD widać, że udało się dzisiaj ustanowić lokalny szczyt na 1,3798. Późniejsze publikacje z USA (zwłaszcza produkcja przemysłowa) zdołały ściągnąć notowania w okolice 1,3750. W rannym komentarzu wspominałem o dużej sile strefy wsparcia 1,3740-52. W efekcie dość szybko powróciliśmy w okolice 1,3780. Krótkoterminowy układ jest pozytywny – w efekcie rośnie prawdopodobieństwo udanego sforsowania szczytu z ubiegłej środy na 1,3810 , co otworzyłoby drogę do ataku na październikowe maksima na 1,3831 – chociaż rynek może zaczekać na wspomniane dane z Niemiec.

Reklama



Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulaminy doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych znajdują się na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty.