Na razie korygujemy umocnienie się amerykańskiej waluty po ruchu, jaki miał miejsce w piątek (też na osłabienie). Tym samym szalony rollercoaster przy niskiej płynności trwa nadal. O godz. 16:00 opublikowano dane nt. dynamiki podpisanych umów na sprzedaż domów w grudniu. Wzrost wyniósł 0,2 proc. m/m, a więc poniżej mediany oczekiwań rynku na poziomie 1,0 proc. m/m. To stało się pretekstem do złamania poziomu 1,38 przez EUR/USD i 1,65 przez GBP/USD. Z kolei USD/JPY zbliżył się w okolice 105. Ranny szczyt na tej parze wypadł w rejonie 105,40.

Jak widać rynek szuka pretekstów do osłabienia dolara – dzisiaj też nieco cofnęły się rentowności obligacji rządu USA – chociaż na dłuższą metę taki ruch nie ma mocnych podstaw. W rannym komentarzu zwracałem uwagę, że bardziej preferowanym scenariuszem do pierwszej połowy stycznia jest wyraźne umocnienie się dolara.

Niemniej zwolennicy euro też mają swoje argumenty. Dzisiaj minister finansów Niemiec, Wolfgang Schauble dał do zrozumienia, że ECB nie może „wiecznie” utrzymywać niskich stóp procentowych. To wraz ze słowami Jensa Weidmanna sprzed kilku dni, pokazuje, że Niemcy budują zwarty front przeciwko luźnej polityce ECB. Draghi na razie zachowuje się biernie (patrz wspomniany w rannym komentarzu wywiad w weekendowej prasie), choć to już wystarczy do tego, aby pchać euro w górę. Zobaczymy jednak, czy początek roku nie przyniesie „wysypu” wypowiedzi peryferyjnych członków ECB, dla których mocne euro to duże utrudnienie na drodze do gospodarczego ożywienia.
Technicznie, EUR/USD jest na dobrej drodze do przetestowania wymienianych rano okolic 1,3810-1,3830. Jutro w kalendarzu mamy publikacje dynamiki zmian cen nieruchomości Case-Shiller, Chicago PMI i zaufania konsumentów Conference Board. Jakiekolwiek różnice względem mediany oczekiwań (odpowiednio +13,0 proc., oraz 61 pkt. i 76 pkt.) mogą wywołać duże ruchy przy dramatycznie płytkim rynku, jaki będzie w Sylwestra. Scenariusz bazowy nadal zakłada, że w końcu tygodnia naruszymy poziom 1,37, a zatem faworyzuje dolara.

Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulaminy doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych znajdują się na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty.

Reklama