Koalicjanci po długich konsultacjach porozumieli się nie tylko co do wspólnego programu nowego gabinetu, ale także co do składu personalnego. Ustalili, że premierem powinien być lider socjaldemokratów Bohuslav Sobotka, szef ruchu ANO 2011. Andrej Babisz ma być wicepremierem i ministrem finansów, a przewodniczący partii chrześcijańsko-ludowej Pavel Bielobradek - wicepremierem.

Koalicja będzie mieć w dwustuosobowym parlamencie 111 mandatów. Liczy też na to, że prezydent mianuje Bohuslava Sobotkę premierem i zgodzi się na zaproponowanych przez niego kandydatów na ministrów. Wcześniej Milosz Zeman publicznie oświadczył, że akty nominacyjne wręczy tylko tym kandydatom, którzy są fachowcami w danej dziedzinie.

Koalicjanci mogą mieć z tym problem. Chcą na przykład aby ministrem obrony został aktor i były dyplomata. Na razie nie wiadomo kiedy prezydent ustosunkuje się do propozycji koalicji czeska konstytucja nie wyznacza głowie państwa żadnych terminów ani też nie nakazuje akceptacji każdego wniosku personalnego przedłożonego przez przyszłego szefa rządu.

>>> Polecamy: Klinger: Pomnik dla (anty)bohatera

Reklama