Polega ona na zamocowaniu przez złodziei dwustronną taśmą samoprzylepną metalowej listwy, dobieranej do konstrukcji i wyglądu bankomatu. Taka operacja trwa kilka sekund. Listwa częściowo ogranicza od dołu szparę, przez którą wysuwają się banknoty. Z tego powodu nie mogą one wydostać się na zewnątrz. Pozostają niewidoczne i niedostępne dla pobierającego gotówkę. Poszkodowany najczęściej udaje się do najbliższej placówki bankowej, by poinformować o awarii bankomatu i unieważnić operację. W tym czasie przestępcy odklejają listwę i wyjmują leżące za nią banknoty.

Zdaniem policji, która dzięki kamerom ma dokładny obraz działania złodziei, na tę metodę kradzieży wpadły międzynarodowe grupy przestępcze i wkrótce proceder może się rozpowszechnić w całej Europie. W Szwecji tego typu kradzieże stwierdzono w pięciu miejscowościach, m.in. w Sztokholmie. Jak do tej pory policji nie udało się zatrzymać żadnego ze złodziei.

>>> Czytaj także: W których bankach wypłata z „obcego” bankomatu jest najtańsza