Intel był do tej pory kojarzony niemal wyłącznie z komputerami osobistymi. Na targach Consumer Electronic Show w Las Vegas pokazaliście jednak wiele produktów związanych z tzw. internetem rzeczy. Czy to jest przyszłość, jeśli chodzi o urządzenia mobilne?
Coraz częściej będziemy mieć do czynienia z komputerami umieszczonymi w rzeczach, które nosimy na sobie. Komputerem staje się zegarek czy ubranie. Są nim elementy biżuterii, słuchawki i okulary. Te rzeczy są zazwyczaj połączone ze smartfonem, przez który łączą się z internetem. Jednak są już takie urządzenia, które mają bezpośredni dostęp do sieci.
To obiecujący segment rynku IT?
Tak. Ale nie sam rynek urządzeń mobilnych. Trzeba pamiętać, że coraz większa liczba smartfonów, tabletów i komputerów zintegrowanych z elementami ubioru wymaga budowy infrastruktury, która będzie to w stanie obsłużyć. Myślę tutaj o sieci internetowej. Setki milionów nowych urządzeń to miliony nowych serwerów. To jest bardzo ważna część naszego biznesu.
W najbliższych latach widzimy potencjał w trzech segmentach rynku IT: internet rzeczy, czyli urządzeń, które same będą się łączyć z siecią, urządzenia mobilne, takie jak smartfony, tablety, notebooki i ultrabooki oraz budowa infrastruktury sieciowej. Jeśli chodzi o rynek urządzeń mobilnych, to nasze procesory są już wykorzystywane w smartfonach i tabletach wielu producentów.
>>> Czytaj też: Smartfon to za mało: wielki powrót aparatów fotograficznych
Jaki jest udział pana firmy w rynku tabletów?
Rok 2013 zakończyliśmy z 10-proc. udziałem w tym segmencie. Nasze procesory można znaleźć w produktach Samsunga, Asusa, Lenovo, ale też coraz częściej w urządzeniach wytwarzanych przez lokalnych producentów, także polskich, np. Prestigio, Modecom czy GoClever. To o tyle istotne, że w poprzednim roku nadal spadała sprzedaż komputerów PC. Było to widoczne zwłaszcza w pierwszych trzech kwartałach 2013 r. Spodziewamy się, że w roku 2014 sprzedaż naszych procesorów do tabletów zwiększymy czterokrotnie. Nastąpi też odbicie na rynku komputerów osobistych.
Sądziłem, że kupujemy coraz mniej pecetów.
Tak było, ale należy się spodziewać wzrostu sprzedaży, ponieważ Microsoft przestaje obsługiwać Windowsa XP. Szacujemy, że w Europie są dziesiątki milionów komputerów z tym systemem operacyjnym. Brak obsługi oznacza, że taki komputer jest na przykład bardziej podatny na ataki złośliwego oprogramowania. Część użytkowników, świadomych zagrożenia, będzie wymieniać sprzęt. Firmy już zaczęły ten proces, o czym mogą świadczyć lepsze wyniki sprzedaży pecetów w ostatnich miesiącach 2013 r. W porównaniu z IV kw. 2012 r. obroty Intelu wzrosły o 3 proc.
Jakie znaczenie ma dla was rynek smartfonów?
W przypadku smartfonów ważne jest scalenie znajdujących się w nich różnych układów elektronicznych. Procesor powinien być zintegrowany z modemem, kartą graficzną etc. To pozwala znacznie obniżyć koszt produkcji, ale też wydłuża czas pracy urządzenia na baterii. Intel pod koniec roku wprowadzi do sprzedaży nową linię takich zintegrowanych układów, w tym z modemem LTE zużywającym bardzo mało energii. Liczymy na to, że dzięki temu zaistniejemy na rynku smartfonów, w którym teraz mamy niewielki udział.