Szef polskiego rządu stwierdził, że w sprawie naszego wschodniego sąsiada Polska nie może narażać na szwank swojego interesu. "Musimy działać rozważnie i ostrożnie" - powiedział Tusk. Dodał, że to nasz kraj musi być tym, który nie pozwoli Europie odwrócić się chociaż na chwilę od Kijowa.

Premier mówił, że tylko współdziałanie z innymi państwami i organizacjami międzynarodowymi sprawi, że Polska będzie bezpieczna. "Nie możemy pozostać sami, wobec zagrożeń za wschodnią granicą. Jeśli staniemy bez przyjaciół, to wtedy zagrożenie będzie dotyczyło Polski" - mówił szef rządu. Jak zaznaczał, zadaniem władzy jest trzymać zagrożenia jak najdalej od naszego kraju. Jednocześnie poinformował, że na dziś "nie ma bezpośredniego zagrożenia dla Polski i dla naszych granic".

>>> Czytaj więcej na temat aktualnych wydarzeń na Ukrainie: Rosja przejmuje Krym. Putin: mam prawo do inwazji

Donald Tusk podkreślał, że jeśli dojdzie do podziałów i destabilizacji na Ukrainie, to będzie to stanowiło zagrożenie dla naszego kraju. Dlatego, w jego opinii, nie ma lepszego zabezpieczenia, jak zapewnienie integralności Ukrainy. Jak dodał, jedyną metodą, aby powstrzymać Rosję i uniknąć konfliktu, jest twarda presja i nieustępliwość ze strony świata.
Premier wyraził także opinię, że odmowa uczestnictwa naszych paraolimpijczyków w nadchodzących zawodach sportowych w Soczi nie miałaby żadnego wpływu na wydarzenia na Krymie. Tusk mówił, że potrzebne są inne działania. Nie chciał jednak zdradzić, co konkretnie planuje wspólnota międzynarodowa.


Reklama

W spotkaniu w Kancelarii Premiera wzięli udział między innymi: Radosław Sikorski, Tomasz Siemoniak, Bartłomiej Sienkiewicz, Leszek Miller, Jarosław Kaczyński, Tadeusz Iwiński, Janusz Palikot, Janusz Piechociński, Marek Sawicki, Aleksander Kwaśniewski, Jerzy Buzek, Ludwik Dorn, Zbigniew Ziobro, Włodzimierz Cimoszewicz, Adam Daniel Rotfeld, Adam Lipiński, Paweł Kowal, Michał Kamiński i Miron Sycz.

Jutro o sytuacji u naszego wschodniego sąsiada będzie rozmawiać Rada Bezpieczeństwa Narodowego.

>>> Co konflikt Rosji z Ukrainą oznacza dla Polski? Polecamy felieton prof. Krzysztofa Rybińskiego