Spośród 14 kandydatów największe szanse ma lider socjaldemokratycznej partii Smer (czyt. Smier) 49-letni prawnik Robert Fico.

Już dwa razy był premierem. Po raz pierwszy w latach 2006 - 2010, a po raz drugi sprawuje rządy od roku 2012-go. Według ostatnich sondaży chce na niego głosować blisko 40 proc. wyborców.

Jedynym z kandydatów, który mu może przeszkodzić w odniesieniu zwycięstwa w 1. rundzie, jest prezentujący się jako niezależny Andrej Kiska. To niezbyt znany biznesmen, który był właścicielem kas pożyczkowych. Kiska włożył duże pieniądze w kampanię i liczy na co najmniej przejście do drugiej rundy.

Pozostałych 12 kandydatów nie ma w zasadzie żadnych szans. Słowaccy socjologowie spodziewają się, że po nieciekawej kampanii do urn może pójść niespełna połowa upoważnionych wyborców.

Reklama