Posługując się głównie gotówką, Ortega przelicytował największe fundusze instytucjonalne na świecie i profesjonalnych inwestorów nieruchomości, takich jak Tishman Speyer Properties LP.

– Ortega znajduje się na najwyższym poziomie bardzo drogich inwestycji i konkuruje z największymi niezależnymi funduszami o najświetniejsze nieruchomości na rynku – powiedział Joseph Kelly z Real Capital Analytics w Londynie, firmy badającej nieruchomości.

Tylko w ciągu ostatnich czterech miesięcy Ortega wydał blisko 1 mld USD na zakup nieruchomości na Manhattanie, na West End w Londynie, w Beverly Hills oraz na Passeig de Gracia – głównej ulicy handlowej Barcelony. Ostatnio zapłacił jedną z najwyższych w historii cen za metr kwadratowy biura w Londynie.

Pod koniec 2011 roku mieszcząca się na Manhattanie firma Tishman Speyer, do której należy stadion Jankesów, Rockefeller Center, budynek Chryslera oraz Tower Place w Londynie, była bliska sfinalizowania zakupu jednego z najsłynniejszych drapaczy chmur w Madrycie, 43-piętrowego biurowca Picasso Tower. W ostatniej chwili właściciel budynku zmienił zdanie i przyjął ofertę Ortegi wartą 400 mln euro (1,683 mld zł), jak twierdzą dwaj informatorzy, którym zależy na anonimowości, ponieważ negocjacje nie były jawne. W odróżnieniu od oferty konkurenta, Ortega przyszedł z gotówką.

Reklama

>>> Rosną koszty pracy w Polsce. Eurostat podał najnowsze dane. Choć koszty pracy w Polsce wciąż należą do jednych z najniższych w Europie, ich wysokość coraz wyraźnej rośnie. Pod względem wzrostu kosztów zatrudnienia Polska plasuje się w unijnej czołówce. Szybciej od zarobków rosną jednak u nas koszty pozapłacowe.

Długoterminowe schronienie

Ortega, założyciel i większościowy właściciel spółki Inditex, największego światowego detalisty z branży mody, szuka schronienia w rynku nieruchomości, w bezpiecznych długoterminowych inwestycjach, zwłaszcza na terenie Stanów Zjednoczonych.

Dla porównania, branża mody jest wyjątkowo kapryśna. Inditex dotknęły ostatnio obniżenia ratingów, które są rezultatem zwalniającego wzrostu.

Osobiste portfolio nieruchomości Ortegi może się równać portfelowi należącemu do Donalda Brena, prezesa spółki Irvine z południowej Kaliforni, często nazywanego najbogatszym inwestorem z rynku nieruchomości. Według indeksu miliarderów Bloomberga, posiadłości Brena są warte ok. 14,4 mld USD. Tylko garstka innych miliarderów angażuje osobiste fortuny by konkurować przy takich transakcjach. Zalicza się do nich Carlom Slim, brazylijski magnat telekomunikacyjny, brazylijski bankier Moise Safra, niemieckie rodziny Conley i Otto, a także chiński deweloper Zhang Xin.

Połowa ceny

Podczas gdy w niektórych miastach 77-letni Ortega zatopił miliardy w kupnie najlepszych nieruchomości na rynku, w Hiszpanii mógł wykorzystać problemy gospodarcze kraju by uzyskać znaczące zniżki za nabywane budynki.

400 mln euro zapłacone za Picasso Tower to mniej niż połowa jego wartości sprzed czterech lat. Poprzedni właściciel wieżowca wycenił go w 2007 roku na 850 mln euro.

Ceny nieruchomości w Hiszpanii załamały się, gdy w 2007 roku skończył się boom na rynku nieruchomości i kraj pogrążył się w najgorszej od 40 lat zapaści gospodarczej. Ceny domów i wynajmu biur spadły od tego czasu o ponad 40 proc.

– Ortega ewidentnie stawia na przestrzenie biurowe w centrum miasta, podczas gdy wszystkie duże hiszpańskie firmy z biurami w centrach Madrytu, Barcelony i Bilbao sprzedały je i wyniosły się na pustkowia – skomentował to Ken Dubin, profesor madryckiej IE Business School oraz szkoły Lord Ashcroft International Business School w Cambridge.

>>> Hollywood bliskie bankructwa. Po Detroit umiera kolejna amerykańska legenda. Produkcja filmów na terenie Kalifornii spadła od 2000 r. aż o 60 proc. W tym czasie zlikwidowano w branży 50 tys. miejsc prac. Czy bankructwo Hollywood to kwestia czasu?

Picasso Tower

– Ucieczka korporacji na tak wielką skalę może doprowadzić do załamania nie tylko wartości nieruchomości, ale też wielu innych rzeczy w mieście. Jego inwestycje mają więc ogromne znaczenie – powiedział Dubin. – A fakt, że on inwestuje, w oczywisty sposób przyciągnie innych do gry – dodał.

Picasso Tower w Madrycie, nazwany tak ze względu na swoją bliskość do Plaza de Pablo Ruiz Picasso, jest jednym z wielu budynków przejętych przez Ortegę w pobliżu Paseo De La Castellana, głównej alei handlowej w Madrycie. Ostatnio zapłacił także 60 mln dolarów by wykupić pozostałe udziały w budynku, który mieści główny sklep Apple w Barcelonie. W 2012 roku zainwestował już w tę nieruchomość 105 mln dolarów. W Walencji z kolei kupił w ubiegłym roku inny budynek zajmowany przez sklep Apple za 30 mln dolarów.

Tylko kilku odpowiedników na świecie

– To nadzwyczajna konsolidacja władzy – stwierdził Dubin. – Odsetek stóp kwadratowych najlepszych przestrzeni, który jest w posiadaniu tego jednego człowieka w tym kraju, ma niewiele odpowiedników w innych, porównywalnych do Hiszpanii pod względem rozmiaru i bogactwa krajach – dodał. Nieruchomości Ortegi na całym świecie przyniosły w 2012 r. przychód z wynajmu przekraczający 290 mld dol, jak wskazują ostatnie dane.

Roberto Cibeira Moreiras, dyrektor inwestycyjny w holdingu Ortegi, odmówił komentarza. – Nasza polityka, biorąc pod uwagę, że jesteśmy prywatną firmą, nie uwzględnia wywiadów – stwierdził.

>>> Niemiecka prasa: kto myśli, że Putin jest już syty, może się mylić. Niemieckie media głośno wyrażają oburzenie na wczorajsze wystąpienie Putina. Największym koszmarem dla Putina był wg nich rozpad Związku Radzieckiego. Teraz więc odrywa siłą części byłego ZSRR.

Ortega wynajmuje niektóre budynki sklepom Zary. Przy okazji staje się swoim własnym gospodarzem, z czego korzysta na dwa sposoby. Zyskuje lokatora, który raczej się nie wyprowadzi ani nie wystąpi z wygórowanymi żądaniami. Z drugiej strony Iditex cieszy się przyjaźnią właściciela, który nie narzuci zbyt wysokiego czynszu.

Na madryckiej Calle Serrano, ekskluzywnej ulicy handlowej, Ortega remontuje właśnie budynek, który kupił w 2011 r. Wkrótce ponownie uruchomi w nim flagowy sklep Zary w Madrycie, jeden z ponad 1800 sklepów Inditexu w całym kraju. Dla pewności Ortega porzuca niektóre aktywa. W styczniu sprzedał 4,05 proc. udziałów w hiszpańskiej firmie hotelarskiej NH Hoteles. Wraz z pozostałymi inwestorami chce także sprzedać swoje udziały w innej sieci hoteli, Occidental Hotels & Resorts, za jedyne 700 mln dol., twierdzą dobrze poinformowane źródła.

Fortuna Ortegi

Ortega jest hiszpańską wersją Sama Waltona, który w wiejskim Arkansas założył firmę, która stała się największym światowym detalistą – sieć sklepów Walmart. Ortega stworzył wielomiliardową forunę w Arteixo, hiszpańskim miasteczku przemysłowym oddalonym od jakiejkolwiek metropolii.

Syn kolejarza z północnej Hiszpanii otworzył swój pierwszy sklep Zara w 1975 roku. Jej spółka-matka, Inditex, generuje dziś blisko 21 mld dolarów rocznej sprzedaży. Spółka zarobiła w ubiegłym roku podatkowym 3 mld dolarów, prowadziła ponad 6,2 tys. sklepów na całym świecie pod szyldem Zary i innych marek, takich jak Massimo Dutti, Oysho, Bershka czy Pull & Bear.

Warty 61,2 mld dolarów Ortega zrezygnował z posady prezesa spółki w 2011 r. Znany z unikania prasy, zachował 59 proc. udziałów w Inditeksie. Jego niewielki zespół zajmujący się nieruchomościami pracuje w szklanym biurowcu na kampusie Inditexu w Arteixo.

Imperium nieruchomości

Dokładna wartość jego imperium nie jest znana. W ciągu ostatniej dekady wydał co najmniej 6 mld dolarów w miastach takich jak Berlin, Paryż, Chicago, Boston, Miami, Waszyngton i San Francisco. Zakupy zostały w większości wykonane przez spółki zależne firmy Pontegadea Inversiones SL, większą z dwóch głównych firm z branży nieruchomości należących do holdingu.

Według indeksu miliarderów Bloomberga, biznes nieruchomości Ortegi jest wyceniany na 5,8 mld USD, szacując wg wyników finansowych z 2012 roku i wartości czterech notowanych na giełdzie, porównywalnych trustów inwestycyjnych w branży nieruchomości: holenderskiego Corio NV, paryskiego Societe Fonciere Lyonnaise, amsterdamskiego Eurocommercial Properties NV i kalifornijskiej Realty Income Corp. Włączając do tego transakcje od 2012 roku, ranking ocenia wartość holdingu Ortegi na 6,8 mld dol.

Szacunki sięgające 10 mld USD pochodzą od informatora zaznajomionego z majątkiem Ortegi. Twierdzi on, że Ortega posiada również inne nieruchomości, poza tymi holdingami. Indeks Bloomberga nie uwzględnił ich, ponieważ nie mogły zostać udokumentowane.

West End w Londynie

Wzorem miliarderów z Rosji, Chin, Singapuru, Abu Dhabi oraz Indii, Ortega kupił posiadłości na jednym z najgorętszych dziś rynków nieruchomości, czyli Londynie. W ciągu ostatnich trzech lat wydał tam ponad 1,3 mld USD, koncentrując się na West Endzie, czyli najdroższej europejskiej dzielnicy.

– Londyn jest jedynym prawdziwym globalnym rynkiem na świecie – powiedział Andrew Langton, wysokiej klasy agent nieruchomości. – Posiadłości kupuje tutaj dokładnie każda narodowość.

Łagodne przepisy podatkowe

Zapisy wskazują, że co najmniej dwie z londyńskich posiadłości Ortegi należą do jednostek zarejestrowanych w Luksemburgu, które odziedziczył po poprzednich właścicielach. Korzystanie z filii w Luksemburgu, znanym z łagodnego opodatkowania zysków kapitałowych, jest powszechną praktyką inwestorów.

Inditex również korzysta z filii w rajach podatkowych. Jak donosił Bloomberg w lutym, detalista przesunął 2 mld USD zysków do jednostek w nisko opodatkowanej Holandii i Szwajcarii, obniżając w ten sposób swój podatek dochodowy na całym świecie.

Ostatnim głośnym zakupem Ortegi w Londynie był warty 410 mld funtów (680 mld USD) Devonshire Mouse, biurowiec z 1920 roku w dzielnicy Mayfair, naprzeciwko hotelu Ritz. Cena stopy kwadratowej nieruchomości sięgnęła 3 641 USD. To jedna z najwyższych sum jakie ktokolwiek zapłacił za biurowiec tego rozmiaru gdziekolwiek na świecie. Budynek na terenie rezydencji książąt Devonshire w XVIII i XIX wieku ma na parterze powierzchnię handlową, w tym sklep Marks & Spencer.

Przede wszystkim lokalizacja

– To doskonałe miejsce by umieścić 410 mln USD – powiedział Langton. Nazwał tę lokalizację prawdopodobnie najlepszą opcją poza City, finansową dzielnicą Londynu. Ortega poszerzał swoje portfolio na drogich rynkach amerykańskich. W listopadzie odkupił od spółki Carlyle Group biurowiec na 14 ulicy na Manhattanie, za jedyne 94 mln USD. Na biurowce w tej dzielnicy wydał już co najmniej 220 mln dolarów. W styczniu kupił w Beverly Hills posiadłość goszczącą sklep Gucciego za prawie 108 mln dol. Podobnie jak Picasso Tower, za gotówkę.

>>> Mieszkania zaczynają drożeć. Oto najnowszy raport z rynku nieruchomości. Średnie ceny ofertowe mieszkań na rynku wtórnym w największych miastach Polski były w lutym o 0,5 proc. wyższe niż w styczniu bieżącego roku i niemal o tyle samo wyższe niż przed rokiem.

ikona lupy />
Amancio Ortega / Bloomberg