Dlaczego tyle osób próbuje zdążyć przed 15 grudnia 2025?

To świadczenie nie jest wypłacane automatycznie. Trzeba złożyć wniosek w urzędzie gminy lub miasta, a wiele osób dowiaduje się o tym dopiero teraz. Wsparcie przeznaczone jest dla mieszkańców budynków podłączonych do ciepła systemowego, czyli korzystających z ogrzewania dostarczanego przez miejskie spółki ciepłownicze.

Bon ciepłowniczy ma pomóc osobom, które są uzależnione od taryf i nie mają wpływu na wybór źródła ogrzewania. Po zakończeniu mrożenia cen rachunki za ciepło znacząco wzrosły, dlatego rząd zdecydował się na wprowadzenie dodatkowej rekompensaty. 15 grudnia jest terminem ostatecznym na złożenie wniosku, aby dostać dofinansowanie za 2025 rok.

Jak sprawdzić, czy gospodarstwo domowe się kwalifikuje?

Świadczenie przysługuje tylko odbiorcom ciepła systemowego, ale to dopiero pierwszy warunek. Drugi to cena ciepła. Gospodarstwo musi płacić za energię co najmniej 170 zł/GJ netto. Jeżeli koszt jest niższy, wniosek zostanie odrzucony. To właśnie dlatego wiele dużych miast zostało z programu całkowicie wyłączonych. Tam, gdzie stawki nie przekraczają 170 zł/GJ, mieszkańcy nie spełniają kryterium.

Jak sprawdzić, ile płacimy za ciepło?

Takie dane publikują spółki ciepłownicze, które obsługują konkretne osiedla, a spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe mają obowiązek wystawić zaświadczenie z aktualną stawką. Bez tego dokumentu rozpatrzenie wniosku nie będzie możliwe.

Ile wynosi dopłata i od czego zależy jej wysokość?

Świadczenie ma trzy progi zależne od ceny ciepła. Jeżeli gospodarstwo płaci:

  • 170–200 zł/GJ netto - 500 zł,
  • 200–230 zł/GJ netto - 1000 zł,
  • powyżej 230 zł/GJ netto - 1750 zł.

Wsparcie będzie wypłacane w dwóch turach. Pierwsza transza trafi do mieszkańców na początku 2026 roku jako rekompensata za sezon 2025. Druga zostanie wypłacona pod koniec 2026 i wtedy kwoty będą jeszcze wyższe. Przy najwyższym progu cena powyżej 230 zł, rekompensata może wynieść nawet 3500 zł.

  • 170–200 zł/GJ netto - 1000 zł,
  • 200–230 zł/GJ netto - 2000 zł,
  • powyżej 230 zł/GJ netto - 3500 zł.

Kryterium dochodowe. Ile można zarabiać?

Dochód jest drugim kluczowym warunkiem. Świadczenie w pełnej wysokości otrzymają osoby, które nie przekraczają progu 3272,69 zł w gospodarstwie jednoosobowym oraz 2454,52 zł na osobę w gospodarstwie wieloosobowym. Jeśli dochód jest wyższy, świadczenie zostanie odpowiednio pomniejszone zgodnie z zasadą złotówka za złotówkę. Oznacza to, że każda złotówka powyżej limitu obniża wysokość dopłaty o dokładnie tyle samo.

Dochód liczony jest z miesiąca poprzedzającego złożenie wniosku. Dlatego osoby, które planują złożyć dokumenty jeszcze w grudniu, muszą podać dane za listopad.

Co trzeba przygotować przed wizytą w urzędzie?

Najważniejsze jest aktualne zaświadczenie o cenie ciepła wydawane przez spółdzielnię, wspólnotę lub bezpośrednio dostawcę ciepła. Do wniosku trzeba dodać również dane gospodarstwa domowego, informację o zarobkach i numer rachunku bankowego. Urzędnicy przypominają, że brakująca informacja może opóźnić rozpatrzenie dokumentu, dlatego warto wszystko sprawdzić przed wizytą.

W wielu gminach formularze można również złożyć elektronicznie, ale tutaj obowiązuje zasada pierwszeństwa daty wpływu. Dokumenty złożone po 15 grudnia nie będą przyjęte, nawet jeśli komuś zabrakło kilku minut.

Ostatnia szansa na pieniądze

Program został uruchomiony po to, by pomóc mieszkańcom uzależnionym od cen ciepła systemowego. Po zakończeniu mrożenia stawek wiele rodzin stanęło przed koniecznością opłacenia znacznie wyższych rachunków. Bon ciepłowniczy ma częściowo zrekompensować te koszty, ale warunkiem koniecznym jest złożenie wniosku przed upływem terminu.

15 grudnia to data nieprzekraczalna. Po tej dacie nie będzie możliwości złożenia dokumentów. Jeżeli ktoś jeszcze nie sprawdził, czy spełnia warunki, powinien zrobić to jak najszybciej, bo czas ucieka. Dla wielu gospodarstw to realna szansa na odzyskanie nawet 1750 zł, a już w przyszłym roku nawet 3500 zł.