Po wczorajszym wystąpieniu Władimira Putina prasa w Niemczech nie szczędzi krytyki pod adresem rosyjskiego prezydenta. Po aneksji Krymu komentatorzy piszą o załamaniu się dotychczasowego systemu bezpieczeństwa w Europie.

Komentator „Sueddeutsche Zeitung” pisze, że od wczoraj ludzie między Tallinem, a Berlinem żyją w innej Europie. Kontynent doświadcza właśnie, jak rozbija się stabilny przez dekady system bezpieczeństwa. Po raz pierwszy od końca drugiej wojny światowej w Europie jedno państwo siłą oderwało część drugiego państwa.

Nie tylko USA i Europa są tym wszystkim oburzone. Jedynie reżimy typu Syria i Korea Północna były gotowe, żeby uznać ten cyrk - czytamy w „Sueddeutsche Zeitung”.

>>> Cała Europa dyskutuje o sankcjach. Pogorszenie się sytuacji gospodarczej w efekcie sankcji przyczyniło się do przemian w RPA i Birmie i skłoniło Iran do wznowienia rozmów. Kiedy sankcje gospodarcze mogą być skuteczne?

Reklama

Jak czytamy, rosyjski prezydent walczy ze zjawami z przeszłości. Jego największym koszmarem był bowiem rozpad Związku Radzieckiego. Putin wysyła sygnał, że Rosja już się nie kruszy, ale się rozrasta.

Putin już nawet nie udaje

Komentator „Die Welt” pisze z kolei, że Władimir Putin nawet nie stara się nadać wydarzeniom na Krymie demokratycznej wiarygodności. Pokazuje tym samym, że werbalne protesty z zachodu nic dla niego nie znaczą. Autor tekstu ostrzega, że jeśli Putin nie poczuje teraz zdecydowanego oporu ze strony Zachodu, to nie zatrzyma się tylko na Krymie.

Moskwa już pozwala ultranacjonalistom na prowokacje na wschodzie Ukrainy, aby zapewnić sobie pretekst do wprowadzenia tam wojsk.

Jak czytamy, Putin w orwellowski sposób uzasadnia swoje trącące faszyzmem i stalinizmem metody koniecznością obrony etnicznych Rosjan przed rzekomym faszyzmem ruchów demokratycznych na Ukrainie. Kto myśli, że Putin jest już syty może się mylić - zauważa komentator „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Kto myśli, że Putin jest już syty może się mylić - dodaje komentator.

>>> Rosyjska gospodarka wykazuje oznaki kryzysu, poinformowała Moskwa, gdy USA i Unia Europejska wprowadziły sankcje za oderwanie Krymu od Ukrainy. Rosja pędzi ku recesji. Prognozy wzrostu PKB obniżone do zera