Kolekcja fotografii Marylin Monroe autorstwa jej przyjaciela Miltona H. Greene’a zostały sprzedane za 6,4 mln zł w warszawskim domu aukcyjnym Desa Unicum. Zdjęcia pojadą do Wrocławia. Kupiło je tamtejsze Przedsiębiorstwo Hala Ludowa.
Pod młotek trafiło ponad trzy tysiące trzysta fotografii. To zdjęcia znane - jak sesja Marylin w sukni baletowej. I nieznane, wcześniej niepublikowane, które mogą zaskakiwać - uważa Jan Koszutski z Domu Aukcyjnego Desa Unicum. - To niekoniecznie oficjalne, zrobione być może przypadkiem. Kiedy ona w naturalny sposób się śmieje lub smuci. To zdjęcia unikatowe - mówi.
Milton H. Greene był fotografem mody i świata gwiazd. Najbardziej zasłynął jako fotograf Marylin. Był jej przyjacielem. Zlicytowana w Warszawie kolekcja jest jednym z największych na świecie zbiorów fotografii słynnej aktorki. To archiwum prac M. Greene’a.
Zdjęcia były częścią majątku nieistniejącego już Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego. W jaki sposób FOZZ stał się posiadaczem tej kolekcji? Otóż po śmierci fotografa bank przejął kolekcję za jego niespłacone długi. Od banku zdjęcia kupił pewien grecki finansista, który był partnerem biznesowym FOZZ. W wyniku pewnych rozliczeń, kolekcja została wciągnięta do majątku funduszu.
Cena wywoławcza dzisiejszej licytacji to 5 mln zł. Szacuje się jednak, że zdjęcia mogą być warte od 18 do 24 mln złotych.
>>> Czytaj też: Jak inwestować: od czego zacząć?