• USD już nie jest w centrum wydarzeń, dominują EUR i JPY
• Stany Zjednoczone i Rosja stają do konfrontacji finansowej
• Silnemu AUD sprzyjają zapewne transakcje na AUD/NZD

W chwili obecnej na rynku najbardziej widoczna jest mocna kondycja JPY i słabość EUR, natomiast obraz notowań USD jest mieszany. Ponadto kurs USD/JPY ponownie spadł, ale utrzymuje się powyżej niedawnego dołka. Natomiast EUR/JPY zdobywa nowe terytoria poniżej 137,50, pomimo stosunkowo dobrego apetytu inwestorów na ryzyko. Jak już mówiłem wiele razy, wyobraźmy sobie, jakie byłyby losy tych par jena, gdyby na globalnych rynkach akcji nastąpiła większa, 6-8 procentowa wyprzedaż.

Wydostaliśmy się już poza dolną granicę przedziału wahań, a od dolnej krawędzi tygodniowej chmury Ichimoku w okolicach 132,20 (nie pokazano jej na poniższym wykresie) oddziela nas jedynie dołek z 2014 r. w pobliżu 136,20. Opór pojawia się obecnie na poziomie 137,50/75. Czerwone kółeczka pokazują, że w ostatnim czasie po żadnym z nowych dołków sytuacja nie nabierała większego tempa. Zobaczymy, czy tym razem będzie inaczej.

W nocy inwestorzy stracili nieco apetytu na ryzyko, gdy Stany Zjednoczone wystosowały bardzo ważne oświadczenie ogłaszając nałożenie kolejnych sankcji na Rosję. Obejmują one m.in. zakaz obrotu instrumentami finansowymi związanymi z konkretnymi dużymi przedsiębiorstwami i bankami rosyjskimi, który obowiązuje wszystkich obywateli amerykańskich. Niewątpliwie pełnowymiarowa konfrontacja finansowa – jeśli nie wojna – jest nowym polem geopolitycznej walki, która powinna wzbudzić nerwowość wśród inwestorów w kontekście skłonności do podejmowania ryzyka w dłuższym terminie, nie mówiąc już o potencjalnych zakłóceniach na rynkach światowych.

Reklama

Wczorajsze zeznania Yellen oraz druga runda pytań i odpowiedzi z udziałem amerykańskich prawodawców nie miały w mediach większego odzewu; również rynek nie zareagował na nie bardziej znacząco. Pod względem apetytu na ryzyko inwestorzy woleli skupić się na gigantycznej ofercie złożonej przez imperium Murdocha koncernowi Time Warner. Czy taka transakcja wyznacza szczyt obecnej ery bańki, którą zawdzięczamy dostępnej za darmo płynności? Taka interpretacja jest kusząca. Zapewniam was, że za kilka miesięcy pojawią się przemyślenia w tej kwestii, formułowane z perspektywy czasu.

Co dalej?

Opublikowana dzisiaj dynamika CPI dla strefy euro stanowi aktualizację ważniejszej wstępnej publikacji z końca czerwca. Oczywiście istniało pewne prawdopodobieństwo większej reakcji rynku, w razie gdyby wynik w ujęciu miesięcznym znacznie odbiegał od przewidywań (dla liczby podawanej w serwisach informacyjnych w pierwszej kolejności oraz wskaźnika bazowego pierwotne szacunki z końca czerwca prezentowano tylko w ujęciu rocznym – w dzisiejszej publikacji uwzględniono ostateczne korekty tych danych, oprócz odczytu w ujęciu miesiąc do miesiąca).

Następnie poznamy statystyki dotyczące rozpoczętych budów domów oraz zezwoleń na budowę wydanych w Stanach Zjednoczonych, które pokażą nam, czy tamtejszy rynek nieruchomości będzie w stanie odzyskać swoją dawną żywotność. Wczorajsze wyniki sondażu NAHB sugerują, że segment ten jest w dobrej kondycji.

Dla grających na wzrosty USD pewnym rozczarowaniem jest fakt, że po zeznaniach szefowej Rezerwy Federalnej Janet Yellen z ostatnich dwóch dni rynek nie zareagował mocniej pod względem oczekiwań co do dalszych posunięć Fedu. Dolar amerykański może zatem w dalszym ciągu utrzymywać się w połowie stawki, gdyż uwaga inwestorów koncentruje się obecnie na EUR i JPY. Mimo wszystko jednak obserwuję GBP/USD, czy kurs tej pary nie jest przesadzony. Zastanawiam się też, czy AUD/USD jest w stanie utrzymać się w granicach przedziału wahań, powyżej 0,9320 – przypuszczam, że zakupy na AUD/NZD były dla AUD większym wsparciem, niż by to miało miejsce w innych okolicznościach. Przyjrzyjmy się też, czy na USD/CAD tuż przed poziomem 1,0700 pojawi się wsparcie – we wczorajszym komunikacie Bank of Canada nie było niczego, co by sprzyjało dalszym spadkom.

Najważniejsze dane ekonomiczne

• Nowa Zelandia – w lipcu zaufanie konsumentów wg ANZ wyniosło 132,7 pkt. wobec 131,9 pkt. w czerwcu.
• Australia – ocena zaufania przedsiębiorstw w II kw. wg NAB wyniosła 6 pkt., wobec 7 pkt. odnotowanych w I kw.

Główne nadchodzące wydarzenia ekonomiczne (wszystkie godziny według czasu Greenwich)

• Wielka Brytania – wystąpienie Cunliffe’a z BoE (07:45)
• Strefa euro – dynamika CPI w czerwcu: wynik w ujęciu miesięcznym i korekta wcześniejszych szacunków w ujęciu rocznym (09:00)
• Kanada – międzynarodowe transakcje na papierach wartościowych w maju (12:30)
• Stany Zjednoczone – cotygodniowe dane o nowych wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych (12:30)
• Stany Zjednoczone – rozpoczęte budowy domów/pozwolenia na budowę (12:30)
• Stany Zjednoczone – cotygodniowy wskaźnik nastrojów konsumentów wg agencji Bloomberg (13:45)
• Stany Zjednoczone – wyniki sondażu Rezerwy Federalnej w Filadelfii w lipcu (14:00)
• Stany Zjednoczone – przemówienie Bullarda z Rezerwy Federalnej (17:35)