Rządowa „Rossijskaja Gazieta” propozycje Putina nazywa „siedmioma krokami do pokoju”. Dziennik „Kommiersant” pisze, że chociaż do pokoju droga jest jeszcze daleka, to prezydenci Rosji i Ukrainy wysłali zwolennikom dalszego prowadzenia wojny jasny sygnał, że „należy szukać nie wojskowych, a politycznych rozwiązań”.

Gazeta „Wiedomosti” zauważa, że jeśli uda się wypracować plan przerwania działań zbrojnych to na porządku dnia stanie kwestia „politycznego i gospodarczego statusu południowego-wschodu Ukrainy”. Oleg Matwiejszew, bliski Kremlowi ekonomista uważa, że separatyści będą chcieli mieć możliwość wyboru swojego parlamentu, prezydenta i emitowania własnej waluty. Gazeta powołując się na osobę bliską kierownictwa samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej pisze, że separatyści zapewne poprą zasady przerwania ognia zaproponowane przez prezydenta Putina. Teraz wzrosły wśród nich wpływy Moskwy, a spadły obalonego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza.

„Niezawisimaja Gazieta” uważa, że „jak się wydaje” interesy Moskwy i separatystów zaczynają się rozchodzić. Liderzy separatystów nalegają na niezależność swoich samozwańczych republik. „To poważnie utrudnia Rosji poszukiwania dróg wyjścia z ukraińskiego kryzysu” - ocenia autor publikacji.

Separatyści na Wschodzie Ukrainy zmniejszyli swoją aktywność

Reklama

Ukraiński ekspert wojskowy Dmytro Tymczuk informuje, że zwiększyła się za to liczba ataków z terytorium Federacji Rosyjskiej. Według niego, ukraińskie wojska dokonują przegrupowania jednocześnie atakując siły przeciwnika. Tylko w nocy, w rezultacie działań wojskowych zostało zabitych co najmniej stu rosyjskich żołnierzy i separatystów.

Sami bojówkarze twierdzą, że okrążyli Ukraińców na lotnisku w Doniecku. Ich zdaniem, muszą oni się poddać i wycofać z portu lotniczego ponieważ są w podwójnym okrążeniu. Wcześniej ukraińskie wojsko wycofało się z lotniska w Ługańsku.

Terroryści z samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej oświadczyli także, że zgadzają się na zawieszenie broni jeśli analogiczny krok wykonają wszystkie ukraińskie siły biorące udział w działaniach na Wschodzie. Chodzi o wojsko, Gwardię Narodową i bataliony ochotnicze.

O zawieszeniu broni rozmawiali wczoraj prezydenci Rosji i Ukrainy. Władimir Putin przedstawił swój plan pokojowy, który przewiduje -między innymi- wycofanie ukraińskich wojsk spod miast. Przy czym takiego warunku nie ma dla separatystów. Zdaniem ekspertów, władze w Kijowie nie mogą się na to zgodzić.

>>> Czytaj też: Kluczowy szczyt NATO. Wschodnia flanka sojuszu musi zostać wzmocniona