Chiny mają coraz lepszą infrastrukturę. Już od końca minionej dekady Chiny mają najdłuższą sieć autostrad, których łączna długość na koniec 2013 roku wynosiła 104,5 tys. km, a tylko w roku 2013 oddano ich do użytku ponad 8,2 tys. km. Motoryzacja rozwija się szczególnie szybko w 20 największych miastach Państwa Środka. W roku 2007 było już tam zarejestrowanych 122 mln pojazdów cywilnych, ale nadal nie była to liczba imponująca w skali międzynarodowej. Podczas gdy w Chinach przypadało wówczas dziewięć samochodów na 1 tys. mieszkańców, w USA było ich 740, w Japonii 400, a w krajach UE około 350.

Niezwykle dynamiczny dotychczas rozwój chińskiego przemysłu motoryzacyjnego można udowodnić na wiele sposobów. W Pekinie w 2000 r. jeździło około 0,5 mln samochodów osobowych i dostawczych, a w 2006 r. było ich już 1,8 mln, podczas gdy w Szanghaju w tym samym czasie ich liczba wzrosła od zaledwie 0,05 do 0,5 mln, a potem dynamika wzrostu jeszcze przyspieszyła. Pod koniec 2013 r. w stolicy było już zarejestrowanych 5,5 mln samochodów osobowych i dostawczych.

Pierwsze ograniczenia w liczącym już – według „World Population Review” – 21,3 mln mieszkańców Pekinie wprowadzono dopiero w roku 2013. Pod przymusem, w odpowiedzi na odnotowany zimą roku bezprecedensowy smog nad miastem. Chociaż na nowe samochody czeka w stolicy ponad 1,7 mln osób, na mocy przyjętego planu liczba wydawanych nowych kart rejestracyjnych na samochody spalinowe ma sukcesywnie maleć – od 130 tys. w 2014 r. do 90 tys. w roku 2017. Według danych „China Daily” w tym czasie będzie wprowadzanych do ruchu w mieście coraz więcej samochodów o napędzie hybrydowym i elektrycznym – od 20 tys. w 2014 r. do 60 tys. w 2017 r.

Nawet te ograniczenia nie wpłyną na zmniejszenie iście kosmicznej dynamiki rozwoju chińskiego przemysłu motoryzacyjnego. Tutejszy rynek już w 2011 r. wyprzedził USA. W oficjalnych planach zakłada się, że do 2020 r. po chińskich drogach będzie jeździło 200 mln pojazdów osobowych (do czego należy dodać wiele milionów samochodów niezarejestrowanych, co jest swoistą plagą). Warto odnotować, że pierwszy milion wyprodukowanych u siebie samochodów Państwo Środka przekroczyło zaledwie w 1992 roku. Innymi słowy historia tamtejszej masowej motoryzacji liczy zaledwie dwie dekady, jedno ludzkie pokolenie. Na razie nic nie wskazuje, by jej niewyobrażalny rozwój się zatrzymał. Wręcz przeciwnie.

Reklama
ikona lupy />

Czytaj dalszą część tekstu w serwisie "Obserwator Finansowy"