Do propozycji przepisów w tej sprawie zastrzeżenia jednak ma Parlament Europejski. Problem ten był jednym z głównym tematów obrad ministrów spraw wewnętrznych w Brukseli.

Na konieczność wprowadzenia wymiany danych o pasażerach zwracał uwagę między innymi unijny koordynator do spraw walki z terroryzmem. Gilles de Kerchove podkreślał, że coraz więcej osób walczy po stronie dżihadystów w Syrii czy w Iraku, stanowiąc poważne zagrożenie dla Wspólnoty i dlatego należy robić więcej, by przeciwdziałać temu zjawisku.

"PNR to jeden z niewielu, o ile nie jedyny, mechanizm wykrywania osób udających się w podejrzane podróże" - powiedział Gilles de Kerchove.
Rozmowy o nowym systemie jednak blokują europosłowie, którym nie podoba się to, że władze państw członkowskich mogłyby nie tylko wymieniać, ale także przechowywać informacje o podróżujących.


"Liczymy, że uda nam się osiągnąć postęp w negocjacjach z Parlamentem" - powiedział włoski minister spraw wewnętrznych Angelino Alfano.
Komisarz Dimitris Avramopoulos odpowiedzialny za sprawy wewnętrzne podkreślał, że nowy system jest konieczny, choć musi spełniać kluczowy warunek.


Reklama

"Cokolwiek zostanie zdecydowane w sprawie systemu PNR, musi być zgodne z zasadami ochrony praw podstawowych" - powiedział komisarz.
Według unijnych szacunków, ponad 3 tysiące Europejczyków już przyłączyło się do dżihadystów.

>>> Czytaj też: Wojujący islam wdziera się do Europy. Największym zagrożeniem są imigranci