BM Reflex: Tendencje rynkowe są korzystne, ceny paliw będą nadal spadać

Poniżej komentarz rynkowy BM Reflex:

Ceny benzyny i diesla na stacjach spadają nieprzerwanie od początku lipca tego roku, jednak najgłębsze korekty notujemy od połowy października. W całym tym okresie, tj. od początku lipca obniżki cen benzyny bezołowiowej 95 sięgają średnio 70 groszy na litrze, a diesla – 60 groszy na litrze.

W kończącym się tygodniu spadki cen są rekordowe. Benzyna bezołowiowa 95 potaniała o średnio o 10 groszy na litrze, a olej napędowy o 9 gr/l. Po raz ostatni w skali jednego tygodnia cena benzyny spadła o 10 gr/l w listopadzie 2012 roku, natomiast dla oleju napędowego porównywalna obniżkę odnotowaliśmy w maju 2013 roku.

Aktualny średni poziom cen na 11 grudnia 2014: dla benzyny bezołowiowej 95 – 4,79 zł/l, benzyny bezołowiowej 98 - 5,07 zł/l, oleju napędowego – 4,76 zł/l i autogazu – 2,52 zł/l.

W tym tygodniu wraz z dużymi obniżkami na części stacji wzrosła dysproporcja między minimalnym a maksymalnym poziomem cen poszczególnych paliw. Najniższe ceny benzyny Pb95 czy oleju napędowego to mniej niż 4,50 zł/litr, natomiast maksymalne notowane przez nas poziomy to 4,99 zł/l.

Z uwagi na kontynuację spadków na rynku hurtowym perspektywy dla cen paliw na stacjach są korzystne. Skala dotychczasowych obniżek w hurcie pozostawia dużo miejsca na obniżki w detalu. Spadać powinny przede wszystkim ceny na tych stacjach, gdzie dzisiaj oscylują jeszcze wokół tych najwyższych poziomów, co nie wyklucza obniżek cen obecnie na poziomach minimalnych. W zależności od obecnych poziomów cen Pb 95 ON możemy w niedługim czasie zauważyć obniżki rzędu 15 – 30 groszy na lirze.

Wydaje się, że dalsze spadki cen mogą zostać zahamowane jedynie w wyniku gwałtownego odwrócenia tendencji na rynku hurtowym lub w wyniku chęci zwiększenia marży detalicznej przez właścicieli stacji.

Aktualny poziom cen paliw w krajowych rafineriach:

Ceny ropy Brent w Londynie ustanowiły nowe tegoroczne minima na poziomie 63 USD/bbl. Rynek ropy jest obecnie fundamentalnie słaby i stąd obserwujemy systematyczne spadki.

Jeden z największych banków inwestycyjnych na świecie Morgan Stanley w skrajnie negatywnym scenariuszu, wobec braku interwencji OPEC, zakłada spadek cen ropy do średniego poziomu 43 USD/bbl w drugim kwartale. Z kolei zgodnie z wypowiedziami przedstawicieli niektórych krajów OPEC, kartel również przygotowany jest na utrzymanie się niższych cen ropy w perspektywie kilku najbliższych miesięcy. Irak w ślad za poczynaniami Arabii Saudyjskiej również zdecydował się na obniżkę cen ropy w styczniu dla swoich amerykańskich i azjatyckich odbiorców.

Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej zrewidowała po raz kolejny w dół (o 0,2 mln bbl/d) do 0,9 mln bbl/d tempo wzrostu światowej konsumpcji ropy w przyszłym roku. Według najnowszych prognoz światowy popyt na ropę osiągnie w przyszłym roku 92,4 mln bbl/d. Biorąc pod uwagę listopadową decyzję OPEC, EIA spodziewa się nadpodaży na rynku w 2015 roku i wzrostu zapasów w skali 0,4 mln bbl/d. Mimo słabnącego tempa wzrostu konsumpcji w dalszym ciągu blisko 40% ogólnoświatowego wzrostu popytu na ropę przypadnie na Chiny. EIA szacuje, że w przyszłym roku średni poziom cen ropy Brent wyniesie 68 USD/bbl.

W Chinach w listopadzie produkcja przemysłowa wzrosła 7,2% r/r w porównaniu z 7,7% przed miesiącem i wobec prognoz wzrostu 7,5%. Chiny są obecnie największym na świecie importerem netto ropy i produktów gotowych na świecie. Poza tym w ostatnich latach na kraj ten przypadało ponad 40% ogólnoświatowego wzrostu popytu na paliwa. Podobnie ma być w przyszłym okresie. Tymczasem przerób ropy w chińskich rafineriach w listopadzie ukształtował się na poziomie 42,25 mln ton (10,32 mln bbl/d) i był to drugi historycznie wysoki poziom.