Kolejne walki o lotnisko w Doniecku. Ukraińskie siły próbują odbić tę jego część, która pozostaje pod kontrolą separatystów. Jak informuje będący na miejscu reporter Polskiego Radia, dziś na lotnisko strona ukraińska skierowała 15 transporterów opancerzonych. Do akcji włączono też ukraińską artylerię.

Informacje te pośrednio potwierdza ukraińska Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, która oświadczyła, że to bojówkarze zaatakowali lotnisko, a Ukraińcy starają się odeprzeć szturm. Kijów twierdzi, że separatyści ponoszą duże straty.

Walka o lotnisko jest na żywo komentowana również w serwisie Twitter. Natomiast ukraińscy żołnierze, nazywani przez prorosyjskich napastników "cyborgami", proszą na TT o spokój i nie szerzenie plotek.

Battle for #DonetskAirport continues in east Ukraine http://t.co/EGvPj7OP30 pic.twitter.com/AehaqBNVlB

— UKRAINE TODAY (@uatodaytv) styczeń 16, 2015

Reklama

Do nakręcenia tego filmu przyznaje się grupa ochotników, która nazywa siebie "dywizja samolotów bezzałogowych Armia SOS. Niezwykły obraz, który pokazuje skalę zniszczeń lotniska, jeszcze 2 lata temu błyszczącego nowością, przyjmującego gości i sportowców podczas mistrzostw piłkarskich Euro 2012.

Walki trwają także w innych miejscach Zagłębia Donieckiego, w ciągu ostatniej doby zginęło 3 ukraińskich żołnierzy, 18 zostało rannych.

Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony twierdzi też, że Rosja wzmacnia obecność wojskową przy granicach z Ukrainą. Są tam umieszczane nowoczesne kompleksy rakietowe oraz nowe czołgi i transportery opancerzone. Często są one przewożone na terytorium Ukrainy i z nich atakowane jest wojsko. Ukraińskie władze twierdzą, że terytorium ich kraju jest traktowane przez Rosjan jako poligon.

Czy Unia Europejska pomoże bardziej?


Unia Europejska rozważa możliwość zwiększenia pożyczki dla Ukrainy. Dyplomaci w Brukseli, w nieoficjalnych rozmowach przyznają, że dotychczas przekazane pieniądze nie wystarczą państwu, które jest rozdarte wojną i zmaga się z recesją.

Komisja Europejska zaproponowała w ubiegłym tygodniu przekazanie Ukrainie niecałych dwóch miliardów euro w formie kredytów. Ale to zbyt mała oferta, by pomóc władzom w Kijowie w rozwiązaniu wszystkich problemów. Szacuje się, że Ukraina potrzebuje 15 miliardów. Dyplomaci w Brukseli przyznają w nieoficjalnych rozmowach, że pojawił się pomysł, by tę sumę zwiększyć. Choć dodają, że nie ma jeszcze jednomyślnej zgody wszystkich państw, ale wiele z nich uważa, że Unia powinna pożyczyć przynajmniej dwa i pół miliarda euro i oczekiwać, że również Stan Zjednoczone zwiększą swoją pomoc.

Komisja Europejska zaleca jednak ostrożność i mówi, że może jej zabraknąć pieniędzy w unijnym budżecie na kolejne kredyty. Dodaje też, że Unia ma kryzysowe sytuacje nie tylko we wschodnim sąsiedztwie

>>> Czytaj też: Polska: tu odpoczywają terroryści. Jakie jest zagrożenie atakiem?