Sprawą zajmie się teraz komisja etyki FIFA. Dokumenty i maile opisywane przez "The Guardian" sugerują, że Valcke podpisał kontrakty ze szwajcarską firmą marketingową, która sprzedawała tysiące biletów pięciokrotnie drożej niż ich wartość nominalna.
Prawnicy 54-letniego francuskiego działacza piłkarskiego podkreślają, że ich klient jest niewinny.