Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2009 PLN za euro, 3,7768 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,8725 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,7919 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności krajowego długu wynoszą 2,825% w przypadku papierów 10-letnich.

Ostatnie godziny handlu na rynku walutowym przyniosły nam wyraźny spadek kwotowań polskiej waluty w ślad za mocniejszym dolarem oraz wzrostem awersji do ryzyka. Ciężko jednak tutaj mówić o wyraźnie słabszym zachowaniu PLN, gdyż pod presją znalazł się cały koszyk CEE oraz inne waluty EM. Mocniejszy dolar był pochodną powrotu oczekiwań co do podwyżek stóp procentowych w USA oraz kontynuacji zniżki kwotowań głównej pary walutowej. Euro znajduje się pod presją gdyż na rynku znów spekuluje się o potencjalnym zwiększeniu programu QE w wykonaniu EBC. Przynosi to również wzrost popytu na europejski dług, czego pochodną jest wczorajsze umocnienie się wyceny również polskich obligacji do ok. 1-miesięcznych maksimów. Ponadto rynek wykazuje podwyższony poziom awersji do ryzyka z uwagi na temat Chin, gdzie poranny indeks PMI znów okazał się być słabszy od oczekiwań (47 pkt.). W szerszym ujęciu wydaje się, iż wczorajsze osłabienie PLN przynajmniej krótkoterminowo ogranicza potencjał dalszych spadków. Trudno jednak zakładać odrobienie strat przez polską walutę gdyż poza ww. czynnikami inwestorzy na PLN muszą zmierzyć się z tzw. ryzykiem politycznym, które może ograniczać napływ kapitałów w kierunku PLN przed wyborami.

W trakcie dzisiejszej sesji GUS zaprezentuje dane dot. stopy bezrobocia za sierpień. Rynek spodziewa się spadku do 10% z 10,1% uprzednio. Ponadto warto zwrócić uwagę na poranne publikacje indeksów PMI m.in. dla Niemiec (oczek. 52,8 pkt.), które mogą ustalić nastroje w trakcie sesji europejskiej. Popołudniu warto bliżej przyjrzeć się wystąpieniu M. Draghiego (w świetle ww. spekulacji nt. zwiększenia QE) oraz wstępnemu indeksowi PMI dla USA.

Z rynkowego punktu widzenia wczorajsze osłabienie PLN wydaje się, iż ogranicza potencjał dalszych wzrostów na parach USD/PLN oraz GBP/PLN, przynajmniej krótkoterminowo. Wsparcia w okolicach 3,8170 PLN oraz 5,8075 PLN stanowiły historyczne bariery. W przypadku pozostałych par kwotowania EUR/PLN notują próbę podbicia do okolic 4,24 PLN, a CHF/PLN mocno odreagował z okolic wsparcia na 3,8280 PLN.

Reklama