"Bankierzy, którzy są odpowiedzialny za kryzys, powinni okazać więcej pokory" - powiedział Glos w rozmowie z gazetą "Passauer Neue Presse".

Jego zdaniem byłoby "dobrym sygnałem", gdyby menadżerowie banków inwestycyjnych poszli w ślady szefa największego niemieckiego banku Deutsche Bank Josefa Ackermanna i przeznaczyli swą premię na dobroczynny cel.

Ackermann poinformował w piątek, że zrzekł się kilkumilionowej premii na rzecz zasłużonych pracowników Deutsche Banku, którzy - jak mówił - zapewne bardziej potrzebują pieniędzy. Jego decyzja spotkała się jednak z krytyką mediów i wielu polityków, którzy nawet zarzucali Ackermanowi populizm.

Oprócz apelu do bankierów minister Glos zaproponował także konkretne kroki, które miałyby pobudzić koniunkturę gospodarczą i uchronić Niemcy od recesji.

Reklama

Jego zdaniem należałoby rozważyć obniżkę podatków dochodowych oraz wprowadzenia możliwości odliczania od podatku składek na ubezpieczenia zdrowotne.

Częścią proponowanego pakietu jest także wsparcie branży motoryzacyjnej w Niemczech poprzez nowe regulacje dotyczące podatków od samochodów, a także program kredytowy dla branży produkcyjnej.

Do przygotowania konkretnych propozycji mających na celu pobudzenie koniunktury zobowiązała Glosa kanclerz Angela Merkel. Powodem jest widmo recesji, przed którym stanęła gospodarka Niemiec w związku z kryzysem na rynkach finansowych. W zeszłym tygodniu rząd w Berlinie skorygował prognozę wzrostu na 2009 rok z 1,2 proc, do 0,2 proc.

Anna Widzyk(PAP)