Majątek argentyńskich funduszy emerytalnych jest wyceniany na 29 mld dolarów, mają one ok. 5 proc. akcji notowanych na giełdzie - podliczają analitycy Open Finance.

Pani prezydent twierdziła jeszcze we wtorek, że proponowana nacjonalizacja argentyńskich OFE powinna być odczytywana w kontekście nacjonalizacji banków w największych krajach świata i jest wyrazem zadbania o interesy emerytów i pracowników. W dodatku szef argentyńskiego nadzoru emerytalnego Amado Boudou twierdzi, że prywatne fundusze emerytalne były "ogromnym błędem". Nacjonalizacyjna propozycja pani prezydent musi trafić jeszcze do argentyńskiego parlamentu.

Ale analitycy zwracają uwagę na zupełnie inny kontekst pomysłów pani Kirchner, która rok temu wygrała wybory prezydenckie. Po okresie dużego zadłużania się w latach 90-ych, Argentyna zawiesiła w 2001 r. obsługę długu. To 20 mld dolarów z tamtego czasu. W efekcie rząd nie ma dostępu do zagranicznego kapitału - przypominają analitycy Open Finance. A potrzeby pożyczkowe Argentyny rosną - z 7 do 14 mld dolarów w przyszłym roku. Kapitał dla argentyńskiego rządu jest drogi - obecnie rentowność 25 letnich obligacji sięga 24,7 proc., a jeszcze rok temu - 8,8 proc. - piszą eksperci Open Finance.

AL, Bloomberg

Reklama