"Obecna sytuacja trwać będzie dwa, może trzy lata, a myśląc o euro, myślimy raczej o co najmniej stuleciu. W związku z tym, trzeba długofalowo patrzeć na koszty i korzyści wynikające z przyjęcia wspólnej waluty. Bo nawet gdybyśmy w tej chwili nacisnęli te magiczne guziczki, to za trzy lata, kiedy przyjmowalibyśmy tę walutę, mielibyśmy zupełnie inną rzeczywistość" - powiedział podczas czwartkowej rozmowy z dziennikarzami w Katowicach.

"Trzeba wykonać bardzo dużą pracę przygotowawczą i niezależnie od terminu, który będzie ogłoszony, te prace musimy prowadzić intensywnie już teraz" - dodał.

Po ogłoszeniu przez rząd zamierzonego terminu wejścia Polski do strefy euro (2012) Skrzypek zgłaszał wątpliwości, czy to termin realny.

Prezes Skrzypek podkreślił, że Narodowy Bank Polski nie prezentuje przyszłej ścieżki stóp procentowych. "Niemniej już kilkakrotnie mówiłem, że istnieje wiele argumentów za tym, aby rozpocząć cykl obniżek stóp procentowych. Rosnący dysparytet stóp procentowych niezbyt korzystnie wpływać będzie na naszą gospodarkę" - powiedział.

Reklama