EBOR oczekuje także, że tegoroczny deficyt “general government" w naszym kraju wyniesie 2,9 proc. PKB, a bilans na rachunku bieżącym, również wobec PKB, osiągnie poziom 4,6 proc.

Kraje wschodzące w roku 2007 notowały szybki rozwój gospodarczy, który był kontynuowany także w roku 2008. Jednak globalny kryzys finansowy spowodował, że średni wzrost w regionie w tym roku będzie o 1 punkt procentowy niższy, a w przyszłym nawet o 3 pp.

EBOR ostrzega także, że problemem w tym i przyszłym roku będzie być inflacja, która sięgając w tym roku w niektórych krajach nawet kilkunastu procent może skutecznie przeszkodzić w osiągnięciu wysokiego tempa wzrostu.

Według założeń do budżetu wzrost PKB ma wynieść w tym roku 5,5 proc., a inflacja średnioroczna 4,4 proc.. W roku 2009 oba wskaźniki mają wynieść odpowiednio 4,8 proc. i 2,9 proc., choć ostatnio minister finansów, Jacek Rostowski nie wykluczył weryfikacji tempa wzrostu na przyszły rok do 3,5-4,5 proc.

Reklama