Te pesymistyczne wiadomości spowodowały znaczące obniżki cen akcji GM i koncernów energetycznych - Exxon Mobil, EOG i Southwestern Energy. W ślad za nimi podążyły amerykańskie indeksy.

Standard & Poor's 500 stracił 2,9 procent i na zamknięciu osiągnął poziom 845,22 punktów.

Kolor czerwony dominował również na indeksie Dow Jones Industrial Average, który spadł o 2,5 procent do poziomu 8376,24 punktów.

Minorowe nastroje na giełdach pogłębiły informacje Departamentu Pracy o tym, że liczba Amerykanów pobierających świadczenia socjalne jest najwyższa od 1982 roku.

Reklama

"Jeśli myślisz, że jest źle - pomyłka: jest jeszcze gorzej." - mówi Diane Garwick z firmy inwestycyjnej Invesco. "Szanse na to, że coś w gospodarce się zmieni w pierwszej połowie 2009 roku gwałtownie się zmniejszają, ponieważ bezrobotni nie napędzą wzrostu gospodarczego.".

Indeks S&P 500 spadł w tym roku o 42 procent, podczas gdy straty firm z branży finansowej sięgają już 1 biliona dolarów.