Asseco Poland dokłada wszelkich starań, by zrealizować oczekiwanie głównego akcjonariusza, czyli zaproponować dywidendę za 2016 rok na poziomie z poprzedniego roku, poinformował wiceprezes Rafał Kozłowski.





"Co do dywidendy, to w przyszłym roku musimy na nowo zebrać ponad sto kilkadziesiąt milionów złotych ze spółek zależnych plus zysk jednostki dominującej. To łącznie stanowi podstawę kwoty na dywidendę. Główny akcjonariusz Asseco Poland chciałby, żeby dywidenda w przyszłym roku była na tym samym poziomie, jak za rok 2015. To wszystko zależy jednak od naszych wyników, dlatego dokładamy wszelkich starań, by na koniec roku osiągnąć zakładane cele" - powiedział Kozłowski podczas spotkania z dziennikarzami.

W maju akcjonariusze Asseco Poland zdecydowali o wypłacie kwoty 249,83 mln zł, czyli 3,01 zł na akcję, na dywidendę za 2015 r.

Wiceprezes Asseco Poland Marek Panek podkreślił dynamiczny rozwój grupy na rynkach zagranicznych, a szczególnie spółek izraelskich. Zagranica zrealizowała 64% EBIT po III kw. Zarząd grupy ocenia, że nadal jest spory potencjał na wzrost na rynkach zagranicznych, a sytuacja w Polsce w dużej mierze będzie uzależniona od sytuacji z segmencie zamówień publicznych, gdzie obecnie panuje zastój i nie wiadomo, kiedy ewentualnie ruszą przetargi.

"Wypadkowa tych dwóch czynników będzie miała znaczenie dla ich udziału w EBIT w 2017" - stwierdził Kozłowski.

Zaznaczył, że dywersyfikacja geograficzna jest skutecznym sposobem na minimalizowanie niekorzystnego wpływu zamrożenia rynku zamówień publicznych w Polsce.

Rentowność EBIT na poziomie 10% zarząd Asseco Poland ocenia jako nieznaczne pogorszenie r/r. Zaznacza jednocześnie, że trend spadkowy został już wręcz zatrzymany i ma charakter techniczny, wynikający z faktu, że izraelska spółka zależna Formula ma niższą rentowność na tle grupy, ale rośnie znacznie bardziej dynamicznie.

Jeśli chodzi o poszczególne regiony geograficzne, to w Polsce na marżę wpłynęła sytuacja na rynku publicznym w spółce matce. W regionie środkowej Europy nastąpił wzrost przychodów dzięki przejęciom. W regionie SEE spółka odnotowała wzrosty i choć EBIT spadł, to grupa oczekuje, że w IV kw. "powinien być przyzwoity". Zachodnia Europa odnotowała podwojenie EBIT, dzięki bardzo dobrym wynikom Exictosa.

W regionie wschodniej Europy po utracie ważnego klienta trwa praca nad poprawą rentowności i "rośnie ryzyko odpisu na R-Style".

"Pracujemy w wielu miejscach nad poprawą rentowności, w tym w grupie Formula" - wskazał Kozłowski.

Cały portfel na 2016 to 7,5 mld zł i jest o 11% większy r/r, w tym portfel oprogramowania i usług własnych to 6,1 mld zł, czyli 8% więcej r/r. Portfel pozwala patrzeć z optymizmem na cały rok, stwierdzili członkowie zarządu Asseco.

W kwestii "zamrożonej" wierzytelności w łącznej kwocie 82 mln zł od koreańskiego KT Corporation zarząd Asseco wskazał, że możliwa jest droga sądowa lub arbitraż, ale jednocześnie kontynuując rozmowy o polubownym porozumieniu. Władze Asseco oceniają, że niewykluczone może być potencjalne utworzenie rezerwy przynajmniej na część kwoty, która wynika ze sporu o różnice kursowe.

Grupa nadal aktywnie szuka okazji do przejęć. Interesujące segmenty to, m.in. rozwiązania dedykowane, systemy ERP oraz medyczne i bankowe. Jednocześnie trwają starania o kolejne umowy w Etiopii, czy Nigerii gdzie grupa prowadzi rozmowy m.in. na temat dostawy dronów.

Asseco Poland S.A. specjalizuje się w produkcji i rozwoju oprogramowania. Jest to największy software house z polskim kapitałem, ponad połowę przychodów grupy stanowią rozwiązania własne. Asseco jest szóstym największym dostawcą oprogramowania w Europie (wg rankingu Truffle100 2014).

(ISBnews)