Proces wytwarzania zielonego wodoru polega na rozszczepianiu cząsteczki wody przy użyciu energii słonecznej. Wiele afrykańskich krajów mogłoby do 2030 r. produkować to ekologiczne paliwo za mniej niż dwa euro za kilogram, podały Unia Afrykańska i Międzynarodowy Sojusz Słoneczny w raporcie opublikowanym w środę.

Popyt na zeroemisyjne paliwa stale rośnie, ponieważ świat szuka alternatyw dla paliw kopalnych, których spalanie wywołuje ocieplenie klimatu. Dodatkowo Europa stara się zmniejszyć swoją zależność od rosyjskiego gazu ziemnego, którego dostawy okazały się zawodne z powodu napięć politycznych wywołanych inwazją Rosji na Ukrainę.

Pionierzy produkcji zielonego wodoru

Naukowcy zakładają, że paliwo będzie produkowane w trzech głównych ośrodkach na kontynencie – w Egipcie, północno-zachodnim centrum Maroka i Mauretanii oraz południowoafrykańskim centrum Namibii i RPA. Kraje te są na chwilę obecną najlepiej przygotowane do wytwarzania zielonego wodoru. Inne państwa, takie jak Algieria, Nigeria czy Mozambik, również będą mogły rozwinąć taką produkcję, uznali eksperci .

Reklama

Egipt byłby największym producentem wytwarzającym 20 milionów ton wodoru rocznie, na drugim miejscu znalazłby się hub południowoafrykański z 17,5 milionami ton, podczas gdy Maroko i Mauretania mogłyby razem produkować 12,5 miliona ton. Naukowcy twierdzą, że około połowa z tego mogłabyzostać przeznaczona na eksport, który z powodzeniem zaspokoi 15 proc. europejskiego zapotrzebowania na gaz.

Wodór mógłby również zastąpić węgiel wykorzystywany w lokalnych stalowniach.