PERN chce przystosować rurociągi odcinka wschodniego magistrali „Przyjaźń” do tłoczenia ropy naftowej z bazy pod Płockiem do bazy w Adamowie przy granicy z Białorusią, czyli rewersyjnie, w alternatywnym kierunku niż obecnie. Spółka ogłosiła przetarg w tej sprawie. Oferty można składać do 12 marca.

Liczący ok. 250 km Odcinek Wschodni rurociągu „Przyjaźń”, którym zarządza PERN, przeznaczony jest obecnie do transportu ropy naftowej z Rosji, która dociera do Polski tranzytem przez Białoruś – surowiec trafia najpierw do bazy surowcowej w Adamowie skąd tłoczony jest do bazy surowcowej w Miszewku Strzałkowskim pod Płockiem.

Planowana inwestycja, jak podał PERN w opublikowanym w czwartek ogłoszeniu, polegać ma na stworzeniu możliwości tłoczenia ropy naftowej z bazy pod Płockiem do Adamowa na poziomie 15,8 mln ton rocznie. Spółka wyjaśniła, że przedsięwzięcie obejmować ma m.in. budowę rurociągów podziemnych w obu jej bazach, czyli w Miszewku Strzałkowskim oraz w Adamowie, a także na terenie stacji znajdujących się na trasie magistrali w miejscowościach Zawady i Orzechowo.

PERN podkreślił, że realizacja tego przedsięwzięcia umożliwi przesył ropy naftowej przy bezpośrednim tłoczeniu surowca III nitką rurociągu Odcinka Wschodniego z pominięciem układu technologicznego pompowni II nitki magistrali w Orzechowie i Zawadach. Zaznaczył przy tym, że istniejące tam układy technologiczne – rozdzielenie II i III nitki - nie umożliwiają przesyłu ropy naftowej w kierunku wschodnim, czyli z bazy surowcowej pod Płockiem do Adamowa.

PERN zakończył budowę trzeciej nitki Odcinka Wschodniego w 2016 r. Spółka informowała wówczas, że dzięki inwestycji przepustowość tej magistrali wzrosła do ok. 55 mln ton w ciągu roku.

Reklama

W 2017 r. prezes PERN Igor Wasilewski mówił PAP, że spółka podjęła decyzję o przygotowaniu analizy i projektu technicznego tłoczenia rewersyjnego surowca, czyli transportu ropy w odwrotnym kierunku, z bazy w Miszewku Strzałkowskim pod Płockiem do bazy w Adamowie. „Rewers na Odcinku Wschodnim chcemy przygotować etapami, część do 2020 r., a część do 2022 r. Założenie jest takie, by przepustowość rewersu wynosiła 15 mln ton w pierwszym etapie, a w drugim ok. 22 mln ton w ciągu roku. To są nasze przybliżone szacunki” - powiedział wówczas prezes PERN.

Wasilewski, odnosząc się do przesłanek, które zdecydowały o podjęciu projektu rewersyjnego wykorzystania Odcinka Wschodniego, argumentował wtedy m.in., że przy zmieniającej się sytuacji międzynarodowej w zakresie nowych kierunków dostaw ropy naftowej, także Białoruś poszukuje możliwości dywersyfikacji źródeł zaopatrzenia w ten surowiec.

Do bazy PERN w Miszewku Strzałkowskim pod Płockiem, oprócz rosyjskiej ropy dostarczanej tranzytem przez Białoruś, tłoczony jest również surowiec poprzez rewersyjny Odcinek Pomorski magistrali spółki, która biegnie na długości ok. 240 km z bazy w Gdańsku - tam z kolei trafia ropa dostarczana do Polski drogą morską. PERN przygotowuje się obecnie do budowy II nitki rurociągu Odcinka Pomorskiego, także rewersyjnej.

Według PERN obecna przepustowość Odcinka Pomorskiego na trasie Gdańsk-Płock to ok. 30 mln ton ropy rocznie, a w przeciwnym kierunku - ok. 27 mln ton na rok. Spółka szacowała wcześniej, że parametry techniczne II nitki tego rurociągu pozwolą m.in. na przesył na trasie Płock-Gdańsk blisko 25 mln ton surowca rocznie.

PERN to strategiczny podmiot dla bezpieczeństwa energetycznego Polski, odpowiadający za tłoczenie rurociągami ropy naftowej, w tym do rafinerii krajowych: PKN Orlen w Płocku i Grupy Lotos w Gdańsku, a także do dwóch rafinerii w Niemczech oraz za magazynowanie zarówno surowca, jak i paliw płynnych. Z końcem 2019 r. spółka zapowiedziała, że łączny plan jej inwestycji i remontów w 2020 r. zatwierdzony tam przez Walne Zgromadzenie wyniesie ponad 1 mld zł, natomiast zaktualizowane plany nakładów inwestycyjnych w latach 2018–22 to ok. 3,1 mld zł.

>>> Czytaj też: Dlaczego Polska nie przystąpi do Zielonego Ładu? "Fundusz jest niewystarczający"