"Skrajnie krytyczna sytuacja". Kontruderzenie HUR w Pokrowsku

W poniedziałek ukraińscy żołnierze informowali, że sytuacja w mieście jest "skrajnie krytyczna". Relacjonowali, że wojskowi Putina nieprzerwanie przenikają małymi grupami przez linie obronne w Pokrowsku. Ukraińskie oddziały nie nadążają z ich namierzeniem i likwidowaniem. Trwają chaotyczne walki o każdy dom i ulice.

Tymczasem we wtorek wywiad wojskowy Ukrainy (HUR) ogłosił, że podporządkowana mu jednostka specjalna Timur przeprowadziła desant z powietrza w "kluczowym z punktu widzenia logistyki sektorze miasta". Jak podano w komunikacie, po "zaciętych walkach" komandosom udało się zabezpieczyć korytarz lądowy, przez który na zagrożone pozycje w Pokrowsku przedostały się posiłki.

Dodano, że oprócz jednostki Timur w rejonie miasta operują inne oddziały sił specjalnych HUR. Jednak szczegółów powierzonych im zadań nie ujawniono. "Trwa operacja bojowa mająca na celu powstrzymanie wroga przed rozszerzeniem jego możliwości ostrzału i wpływu ogniowego na logistykę w strefie odpowiedzialności HUR" – zakończono komunikat.

"To się nie wydarzy". Ekspert komentuje nagranie HUR

Korespondent wojenny "Bilda" Julian Roepcke, który monitoruje linie frontu w Ukrainie na podstawie geolokoalizowanych nagrań, twierdzi w swoim najnowszym wpisie na platformie X, że Rosjanom udało się już opanować około 85 proc. obszaru Pokrowska.

Co więcej, przeanalizował także opublikowany przez HUR filmik, dołączony do powyższego komunikatu.

"Całe nagranie, operacja powietrznodesantowa i bitwa jednostki specjalnej HUR, toczy się w dwóch-trzech budynkach, które, technicznie rzecz biorąc, nie znajdują się nawet w granicach miasta. Daje to wyobrażenie o tym, co ‘byłoby’ potrzebne do wyzwolenia miasta (z rąk Rosjan – red.). To się nie wydarzy" – czytamy we wpisie Reopckego.

Ukraińcy "oczyścili" rejon tzw. wyłomu dobropolskiego

Na terenach położonych kilkanaście kilometrów na północny wschód od Pokrowska Siły Zbrojne Ukrainy radzą sobie znacznie lepiej. Z najnowszego raportu Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) wynika, że po trzech miesiącach walk udało im się wypchnąć Rosjan z tzw. wyłomu dobropolskiego.

Nawet rosyjscy blogerzy wojskowi potwierdzają, że żaden oddział wojsk Putina nie utrzymuje już pozycji znajdującej się na północ od miejscowości Kuczerwi Jar (11 km na wschód od Dobropola). Amerykańscy analitycy z kolei wskazują na mapie, że oddziały Putina zostały odrzucone jeszcze dalej na południe, poniżej linii miejscowości Szachowe i Nowe Szachowe.

ikona lupy />
Sytuacja w rejonie Dobropola / Institute Study of War

Jak pisze ISW, ukraińska presja w tym rejonie dawnego wyłomu spowodowała, że Rosjanie przenieśli ciężar swojej ofensywy bardziej na południe, by zamknąć "kocioł pokrowski" od wschodu. Nacierają z rejonu miejscowości Rodynśkego i Nowoekonomicznego w kierunku południowo-zachodnim – na Myrnonohrad i Pokrowsk. Póki co bez większego powodzenia.

ikona lupy />
Sytuacja w "kotle pokrowskim" / Deep State