Pytany o Nord Stream 2 i to, czy jego resort zamierza nałożyć dodatkowe sankcje na gazociąg, Blinken odpowiedział, że tak samo, jak prezydent Joe Biden, uważa ten projekt za "zły pomysł".

"To zły pomysł"

Jego zdaniem gazociąg z Rosji do Niemiec "łamie zasady UE dotyczące bezpieczeństwa energetycznego i zagraża sytuacji gospodarczej i strategicznej Ukrainy, a także Polski".

Będziemy dalej mu się sprzeciwiać - zadeklarował.

Reklama

Zgodnie z deklaracjami Blinkena Departament Stanu analizuje możliwości kolejnych sankcji i przygląda się działalności podmiotów zaangażowanych w pomoc przy budowie Nord Stream 2.

Blinken podkreślił, że urząd szefa dyplomacji sprawuje od pięciu tygodni, a Nord Stream 2, którego budowa rozpoczęła się w 2018 roku, jest ukończony w 95 proc. "Żałuję, że znaleźliśmy się w sytuacji, w której rurociąg jest praktycznie ukończony" - oświadczył.

Temat Nord Stream 2 w Kongresie

W trakcie przesłuchania w Kongresie temat Nord Stream 2 był kilkakrotnie wywoływany przez parlamentarzystów. Blinken pytany był przez nich także o politykę wobec Chin, Iranu, NATO oraz o promowanie demokracji na świecie. W kwestii relacji z Pekinem szef dyplomacji USA wezwał Chiny do zapewnienia międzynarodowej społeczności dostępu do regionu Sinciang, gdzie według Waszyngtonu trwa ludobójstwo muzułmańskich Ujgurów.

W przyszłym tygodniu Blinken i szef Pentagonu Lloyd Austin udadzą się do Japonii i Korei Płd. w pierwszą taką podróż zagraniczną. Wizyta ma być sygnałem o wzmocnieniu sojuszu wymierzonego w Chiny. Stany Zjednoczone wysyłają od kilku tygodni sygnały, że chcą zacieśnić współpracę z partnerami z tzw. grupy Quad - Indiami, Japonią i Australią.

Po wizytach w krajach Dalekiego Wschodu 18 marca w stanie Alaska dojdzie do spotkania z delegacją chińską, w którym udział wezmą Blinken i doradca Białego Domu do spraw międzynarodowych Jake Sullivan. Władze w Pekinie reprezentować będzie szef chińskiego MSZ Wang Yi i główny dyplomata Komunistycznej Partii Chin (KPCh) Yang Jiechi.