Na Comex w Nowym Jorku miedź kosztuje 4,0530 USD za funt i zniżkuje o 1,03 proc.

Inwestorzy niepokoją się o możliwe utrzymanie przez dłuższy czas wysokiej inflacji po tym, jak Arabia Saudyjska i inni producenci ropy z sojuszu zapowiedzieli w niedzielę dobrowolną redukcję wydobycia ropy naftowej od maja do końca 2023 r. Równolegle Rosja zadeklarowała wydłużenie podobnych ograniczeń do końca roku.

Rijad ogłosił w niedzielę dobrowolne ograniczenie produkcji ropy naftowej o 500 tys. baryłek dziennie od maja do końca 2023 roku. Saudyjskie Ministerstwo Energii określiło posunięcie jako środek zapobiegawczy mający na celu zapewnienie stabilności rynku ropy.

Równolegle z Arabią Saudyjską podobne kroki - również w okresie od maja do końca bieżącego roku - podjęli inni producenci ropy zrzeszeni w OPEC+.

Reklama

Niespodziewana obniżka dostaw ropy z OPEC+ o ponad 1 mln baryłek dziennie - wbrew wcześniejszym zapewnieniom, że dostawy z krajów sojuszu zostaną utrzymane na stałym poziomie - może grozić jeszcze większymi zawirowaniami na globalnych rynkach - oceniają analitycy.

Decyzja OPEC+ może skomplikować działania banków centralnych ma świecie, które starają się zapanować nad wysoką inflacją, a jednocześnie chcą uniknąć niszczącej dla gospodarek recesji.

Na zakończenie poprzedniej sesji na LME miedź straciła 8 USD i jej cena wyniosła 8.993,00 USD za tonę. (PAP Biznes)