Gary Pilnick, dyrektor generalny WK Kellogg (amerykańskiego producenta żywności – m.in. płatków zbożowych) skomentował działania firmy, które mają na celu przyciągnięcie klientów, znajdujących się pod presją wysokich cen w sklepach.

Firma rozpowszechnia m.in. akcję, która ma zachęcić konsumentów do wyboru płatków Kellogg nie tylko podczas śniadania.

Płatki na śniadanie, płatki na obiad…

Reklama

"Konsumenci są pod presją... więc reklamujemy płatki na obiad. Jeśli pomyślisz o koszcie płatków dla rodziny w porównaniu z tym, co innego mogliby zrobić, to będzie o wiele bardziej przystępne..." – mówił w CNBC w ubiegłym tygodniu Gary Pilnick.

"Kategoria płatków śniadaniowych jest miejscem, do którego wiele osób może się udać, ponieważ cena miski płatków z mlekiem i owocami wynosi mniej niż dolara. Zatem łatwo sobie wyobrazić, dlaczego konsument pod presją może uznać to za dobry wybór” – dodał Pilnick.

"Okazuje się, że ponad 25 proc. konsumpcji płatków śniadaniowych odbywa się poza porą śniadania – wiele z nich spożywa się na obiad. Ta tendencja cały czas rośnie” – mówił Pilnick. "Płatki na obiad są teraz prawdopodobnie coraz bardziej modne i spodziewamy się, że tak będzie nadal, ponieważ konsumenci odczuwają presję" – zaznaczył dyrektor generalny WK Kellogg.

Media przypominają, że do tej pory w wielu państwach sklepy utrzymują wysokie ceny artykułów spożywczych. W styczniu wskaźnik cen konsumenckich (CPI) niewyrównany sezonowo w USA wyniósł 3,1 proc. r:r – poinformował Urząd Statystyki Rynku Pracy.

Fala krytyki po wypowiedzi CEO WK Kellogg

Słowa dyrektora generalnego WK Kellogg skomentował m.in. senator Partii Demokratycznej Peter Welch. "Pracownik Kellogg, zarabiający 20 dolarów za godzinę, musiałby pracować 96 lat, aby zarobić tyle, ile CEO Gary Pilnick zarabia rocznie, czyli 4 miliony dolarów. Ludzie nie potrzebują płatków na obiad, potrzebują tego, aby korporacje przestały ich okradać […]" – podkreślił Welch.

Wypowiedź jest także komentowana w mediach społecznościowych przez konsumentów. Niektórzy uważają, że dyrektor generalny WK Kellogg nie ma pojęcia o tym, jak wygląda rzeczywistość w USA i swoją wypowiedzią pokazuje, że ignoruje problem osób zmagających się z ubóstwem. Komentatorzy przypominają: nie wszystkich stać na to, by często kupować markowe płatki.

„Nie mają chleba? Niech jedzą ciastka” – w dyskusjach pojawiają się także nawiązania do słynnego cytatu, który jest często przypisywany francuskiej królowej (Maria Antonina miała wypowiedzieć wspomniane słowa, gdy została poinformowana o tym, że lud głoduje).