To pierwsza masowa i zorganizowana manifestacja od czasu, gdy KE ogłosiła pakiet zmian luzujących restrykcje Zielonego Ładu. Warto zauważyć, że termin dzisiejszych pikiet znany był już wcześniej, więc nie jest bezpośrednią odpowiedzią na propozycje Brukseli, a jedynie kontynuacją wcześniej obranej przez rolników taktyki. Taktyki, która polega na cyklicznych ogólnopolskich blokadach. Ze zorganizowanym paraliżem dróg w całym kraju mieliśmy do czynienia 24 stycznia i 9 lutego, a 20 lutego i 6 marca rolnicy blokowali Warszawę. Dziś znów wracają do pomysłu manifestacji lokalnych – we wtorek wieczorem zgłoszonych było ponad 500 punktów, gdzie pojawią się rolnicy, ciągniki i biało-czerwone flagi.

CAŁY TEKST W PAPIEROWYM WYDANIU DGP ORAZ W RAMACH SUBSKRYPCJI CYFROWEJ