W nocy z soboty na niedzielę zmienimy czas z zimowego na letni. Zegarki przestawimy z 2 na 3.

Analityk Piotr Kuczyński z domu inwestycyjnego Xelion przypomina, że czas letni wprowadzono, aby lepiej wykorzystać światło słoneczne. Jednak w czasach, kiedy wiele czasu spędzamy w budynkach przy sztucznym oświetleniu, ten zabieg nie ma już uzasadnienia ekonomicznego. Ekspert dodaje, że przeprowadzana dwa razy w roku zmiana czasu jest kłopotliwa i sporo kosztuje. Konieczne jest na przykład dopasowywanie rozkładów jazdy pociągów.

Do czasu zimowego, właściwego dla geograficznego położenia Polski, wrócimy w ostatnią niedzielę października.

Reklama