„Chcemy rozkręcić gospodarkę. Jak gospodarka będzie rosła, to wszyscy będzie kupować więcej, co oznacza większe przychody z podatku VAT, więcej ludzi będzie miało pracę, więc wzrosną wpływy z PIT, a pracodawcy będą więcej zarabiać, więc będą płacić CIT. I w taki to bezbolesny sposób będziemy mogli to wszystko finansować” – powiedział we wtorek Kościński w Radio Wnet, pytany o sposób sfinansowania programu „Polski Ład”.

Dodał także, że w części program zostanie sfinansowany dzięki uszczelnieniu systemu podatkowego.

„Zrobiliśmy już bardzo dużo przez ostatnie 4 lata, bo zmniejszyliśmy lukę VAT o prawie połowę, ale jest jeszcze trochę do zrobienia, bo mamy ponad 10 proc. luki VAT, a są takie kraje w Europie, które maja 5 proc. luki VAT” – powiedział Tadeusz Kościński w Radu Wnet.

Minister przyznał, że obecnie trudno ocenić, ile dokładnie stracą samorządy na zmianach w podatkach, zapowiedzianych w Polskim Ładzie. „Nie wiemy dokładnie, bo nasze szacunki są zrobione w taki sposób, jakby nic się nie zmieniło, ale gospodarka będzie rosła, bo pieniądze, które zostaną w kieszeniach mniej zarabiających, szybko znajdą się w sklepach. Będą oni więcej kupować, a to zwiększy wpływy z VAT, a potem PIT i CIT” – stwierdził Kościński.

Reklama

Jego zdaniem, zmiany w podatkach skłonią część osób, pracujących obecnie w szarej strefie, do wejścia na oficjalny rynek pracy, co powinno również przełożyć się na wzrost wpływów podatkowych.

„Ale wiemy, że samorządy stracą, przynajmniej w krótkim terminie, więc tu będzie specjalny fundusz, z którego będą wypłacane rekompensaty. Zapewne zostanie wpisane to do ustawy, aby nie było uznaniowości, więc samorządy będą wiedziały, ile będą mogły dostać, i będą mogły planować swoje wydatki” – powiedział Kościński w Radiu Wnet.

Potwierdził także, że będzie specjalna ulga dla osób, które zarabiają między 6 tys. zł a 11 tys. zł miesięcznie.

„Na zmianach zyskują ci, co zarabiają do 6 tys. zł. Ci, którzy zarabiają powyżej 12 tys. zł, tracą. Ale chcemy, aby ci, którzy zarabiają między 6 tys. zł a 11 tys. zł na zmianach ani nie zyskali, ani nie stracili. To będzie ulga w PIT tak skalkulowana, żeby była neutralna” – powiedział Kościński.

Kościński mówił, że osoby, które płacą 32-proc. stawkę podatku, mogą po zmianach zapłacić o 9 proc. więcej niż obecnie.

„Ale obecnie 32 proc. płaci 1,2 mln ludzi, a po zmianach będzie to 600 tys., więc będzie to o połowę mniej. No i jest to sprawiedliwe społecznie, aby ci, którzy zarabiają więcej, płacili więcej. W Europie jest to normalne i progresja podatkowa jest wysoka” – powiedział minister finansów.

Z wyższymi obciążeniami muszą się liczyć także przedsiębiorcy, zwłaszcza ci, którzy rozliczają się podatkiem liniowym – przyznał Tadeusz Kościński.

„Jak najbardziej. Było niesprawiedliwie, że ktoś zarabiał 30 tys. zł miesięcznie i płacił mniejszą składkę niż ktoś, kto zarabiał 3 tys. zł. To trzeba było zmienić. I teraz trzeba będzie pomóc tym, który zarabiają najmniej. Ale w innych resortach, bo to nie jest w kompetencji Ministerstwa Finansów, toczą się prace, aby zlikwidować umowy śmieciowe. Część działalności gospodarczych to umowy śmieciowe, więc nie wiem, czy będą kompensować, czy tak działać, aby te umowy zmienić” – powiedział.

Polski Ład to firmowany przez partie tworzące Zjednoczoną Prawicę nowy program społeczno-gospodarczy na okres po pandemii. Jego fundamenty to 7 proc. PKB na zdrowie; obniżka podatków dla 18 mln Polaków (w tym kwota wolna od podatku do 30 tys. zł i podniesienie progu podatkowego z 85,5 tys. zł do 120 tys. zł), inwestycje, które wygenerują 500 tys. nowych miejsc pracy, mieszkania bez wkładu własnego i dom do 70 mkw. bez formalności, a także emerytura bez podatku do 2500 zł.