"W środę na rynkach finansowych widać niepewność i zdezorientowanie po wypowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa o tym, że negocjacje w senacie nt. pakietu stymulacyjnego powinny odbyć się dopiero po wyborach (czyli po 3 listopada - PAP). Widać było dużą negatywną reakcję na giełdach w USA, w Europie wyglądało to już nieco inaczej, bo pojawiła się informacja, że Trump popiera wsparcie wielu branż, w tym np. lotniczej. Mimo wszystko w notowaniach widać niepewność i to przekłada się także na waluty i obligacje" - powiedziała Monika Kurtek.

Ekonomistka zauważyła, że po spadku poprzedniego dnia eurodolara poniżej 1,1740 w środę widać odbicie do 1,1770, przy czym nadal jest to niżej niż notowany we wtorek rano poziom 1,18, co potwierdza panujące na rynkach zdezorientowanie.

"Na EUR/PLN są wahania, ale nie widać bardzo dużych zmian. Kurs pozostaje w okolicach 4,48-4,49 i wydaje się, że jakby nastąpiło radykalne pogorszenie nastrojów, to możemy dojść do słabszych dla złotego poziomów, w okolice 4,50 lub powyżej. Nastroje mogą się szybko pogorszyć, ze względu na dynamicznie rozwijającą się sytuację epidemiologiczną" - oceniła.

Dodała, że w centrum uwagi inwestorów pozostanie pandemia. Środowy komunikat po posiedzeniu Fed może nie być tak istotny, gdyż bank będzie musiał przemyśleć swoje działania przy braku pakietu stymulacyjnego, na który liczył prezes Jerome Powell, a rynki będą wyczekiwać kolejnego posiedzenia, które zakończy się 5 listopada.

Reklama

W środę EUR/PLN po osiągnięciu w godzinach porannych poziomu 4,475 kierował się w górę przejściowo osiągając 4,49 i kończąc dzień w okolicy 4,48.

RYNEK DŁUGU

W środę rentowności krajowych SPW zniżkowały o około 1 pb na środku i długim końcu krzywej.

"Na rynkach bazowych widać wzrosty na całej krzywej rentowności, wyraźniejsze w USA. Z kolei na polskim rynku delikatne spadki. Prawdopodobnie czynnikiem, który stoi za takim zachowaniem krajowego rynku jest przetarg BGK i bardzo wysoki popyt, który nie został zaspokojony. Podkreślenia wymaga to, że papiery 2-letnie notowane są na zerowych poziomach rentowności, historycznie nisko" - powiedziała Monika Kurtek.

Bank Gospodarstwa Krajowego sprzedał w środę 5-letnie obligacje FPC0725 za 2,8 mld zł przy popycie 9,4 mld zł. Emisję przeprowadzono na rzecz Funduszu Przeciwdziałania COVID-19.

"Środowa decyzja RPP była spodziewana i pozostanie bez znaczenia dla rynku. (...) W kolejnych dniach pewnie powrócimy do podążania za trendami rynków bazowych" - wskazała Kurtek.

Ekonomistka dodała, że ruchy na krajowej krzywej będą jednak nieco bardziej zawężone niż na rynkach bazowych, ze względu małą podaż papierów na rynku pierwotnym i wysoki popyt ze strony krajowych instytucji.

Rada Polityki Pieniężnej na jednodniowym posiedzeniu w dn. 7 października utrzymała wszystkie stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie, referencyjna stopa nadal wynosi 0,10 proc. w skali rocznej.

Na rynkach bazowych dochodowości rosną i w przypadku amerykańskich 10-letnich obligacji skarbowych rentowność wynosi 0,777 proc. (+3,7 pb), a niemieckich -0,493 proc. (+1,4 pb).

środa środa wtorek
15.47 9.43 15.41
EUR/PLN 4,4823 4,4806 4,4813
USD/PLN 3,8098 3,8114 3,7995
CHF/PLN 4,1563 4,1580 4,1574
EUR/USD 1,1765 1,1756 1,1794
WS0922 0,02 0,02 0,02
DS0725 0,57 0,59 0,58
DS1030 1,34 1,36 1,35