Wyniki finansowe Nvidii w czwartym kwartale

Firma przedstawiła także bardzo bycze prognozy na bieżący kwartał. Spodziewa się, że jej przychody osiągną w nim 43 mld dol. (+/- 2%), podczas gdy analitycy LSEG spodziewali się wyniku na poziomie 41,78 mld dol. Będzie to oznaczało 65-proc. wzrost w ujęciu rok do roku, czyli znacznie niższy niż w analogicznym kwartale 2024 (gdy osiągnął astronomiczne 262%).

Nvidia pochwaliła się przychodami o wartości 39,33 mld dol., co oznacza, że pokonała rynkowy konsensus o ponad 1 mld dol. (38,05 mld dol.). Zysk na akcje wyniósł 0,89 dol., czyli 5 centów powyżej oczekiwań. Zysk netto zamknął się na 22,09 mld dol. w porównaniu do 12,29 mld dol. rok temu.

Półprzewodnikowy gigant pokazał także lekko rozczarowującą marżę brutto, która wyniosła 73% i była o 3 pkt proc. niższa niż rok wcześniej. Spadek wynika z wprowadzania na rynek nowych produktów dla centrów danych, które są bardziej skomplikowane i kosztowne w produkcji od swoich poprzedników - czytamy w CNBC.

Blackwell w centrum uwagi

Uwaga inwestorów była skupiona na nowej generacji procesorów graficznych Nvidii, czyli nowej generacji procesorów AI, serii Blackwell. Przychody ze sprzedaży tych czipów wyniosły w czwartym kwartale 11 mld dol. CFO firmy Colette Kress podkreśliła, że jest to najszybciej wdrażany na rynek produkt firmy w historii, a CEO Jensen Huang powiedział, że popyt jest „zachwycający”.

Za popyt odpowiadają głównie potęgi usług chmurowych (Amazon, Microsoft, Google), a sektor ten odpowiada za około połowę przychodów firmy z centrów danych. Centra odpowiadają już za 91% całej sprzedaży firmy (rok temu było to 83%). W ciągu ostatnich dwóch lat przychody z tego obszaru wzrosły około 10-krotnie.

Przychody z centrów danych wyniosły w raportowanym kwartale 35,6 mld dol., co było wyraźnie lepszym wynikiem, niż spodziewali się analitycy (33,65 mld dol.). Znacznie gorszy wynik firma pokazała w segmencie gamingowym.