Główny Urząd Statystyczny podał w piątek w szacunku, że Produkt Krajowy Brutto Polski w 2020 r. spadł o 2,8 proc., po wzroście o 4,5 proc. w 2019 roku. Z danych wynika, że w ub.r. popyt krajowy spadł o 3,7 proc., inwestycje spadły o 8,4 proc., a konsumpcja prywatna spadła o 3,0 proc.

"PKB w 2020 spadło o 2,8 proc., znacznie mniej niż wskazywały prognozy sprzed kilku miesięcy" - zaznaczył w piątkowym wpisie na Twitterze Bujak. Zastrzegł, że nie znamy jeszcze wyników ze wszystkich państw UE, ale - jak ocenił - "krajowa gospodarka poradziła sobie z pandemią lepiej niż większość innych unijnych gospodarek. Najlepiej widać to na rynku pracy".

Ekonomista przypomniał prognozy PKB w Polsce w 2020 r. po wybuchu pandemii, opublikowane w kolejnych edycjach "Kwartalnika Ekonomicznego PKO". "10 czerwca: -3,9 proc.; 28 września: -2,9 proc.; 17 grudnia: -2,8 proc. Faktyczny wynik: -2,8 proc." - napisał.

Reklama

Bujak wskazał też na umocnienie złotego. "Złoty mocniejszy po danych o PKB, mimo awersji do ryzyka na rynkach (spore spadki głównych indeksów akcyjnych w Europie). #EURPLN poniżej 4,5350" - zaznaczył.