Główny Urząd Statystyczny podał w piątek w flash szacunku, że Produkt Krajowy Brutto w I kwartale 2021 roku spadł o 1,2 proc. rdr wobec spadku 2,7 proc. rdr w IV kw. 2020 r. Kwartał do kwartału PKB w I kw. wzrósł o 0,9 proc.
"Według wstępnego szacunku PKB spadł w I kwartale o 1,2 proc. r/r, nieco poniżej mediany prognoz analityków (-1 proc.). Pełną strukturę wzrostu poznamy za dwa tygodnie – spodziewamy się zobaczyć spadek wydatków konsumpcyjnych oraz inwestycji. PKB podnosić będzie natomiast kontrybucja eksportu netto, głównie za sprawą dobrej kondycji eksporterów" - przekazał w komentarzu analityk Jakub Rybacki z zespołu makroekonomii PIE.
Jego zdaniem, odbicie aktywności w Polsce i pozostałych państwach regionu Europy Środkowo-Wschodniej jest bardziej dynamiczne niż w zachodnich gospodarkach UE.
Podkreślił, że Komisja Europejska wskazuje, iż PKB państw strefy euro skurczy się w I kwartale o 1,8 proc. r/r. "To wciąż głębokie spowolnienie zważywszy na dodatnie stopy wzrostu we Francji, której gospodarka najszybciej wpadła w recesję w 2020 roku" - tłumaczy.
Jednocześnie zauważył, że wyniki badań koniunktury w strefie euro wskazują, że firmy przemysłowe podnoszą aktywność w obliczu słabych wyników sektora usług. Zdaniem Rybackiego, to dobry sygnał dla Polski, ponieważ krajowy przemysł pozostaje ważną częścią łańcucha dostaw dla europejskich firm. "Tym samym w kolejnych kwartałach dalej obserwować będziemy szybkie odbicie wzrostu gospodarczego w kraju" - przekazał.
Zdaniem analityka PIE, "stopa wzrostu PKB w II kwartale przekroczy 9 proc. z uwagi na wysoką kontrybucje eksportu netto oraz odbicie konsumpcji".
"Wzrost wydatków gospodarstw domowych oscylować powinien wokół 12-13 proc. z uwagi na fakt, że punktem odniesienia jest najbardziej dotkliwy gospodarczo kwartał pandemii. Mankamentem jest słabość inwestycji – z uwagi na zastój aktywności w budownictwie spodziewamy się dalszego spadku nakładów względem ubiegłego roku" - ocenił Rybacki.