Dwa lata rządów – inwestycje i bezpieczeństwo

Poseł Pietrykowski ocenił dotychczasowe działania rządu pozytywnie. Wskazał przede wszystkim na odblokowanie środków z Krajowego Planu Odbudowy, które – jak podkreślił – stanowią impuls rozwojowy dla polskiej gospodarki. „To pieniądze, które będą pracować dla polskiej gospodarki. One nie idą w próżnię” – zaznaczył.

Na przykładzie swojego regionu wskazał konkretne inwestycje: 300 milionów złotych na rozbudowę Centrum Onkologii w Bydgoszczy oraz 66 milionów na utworzenie Wydziału Stomatologicznego Akademii Medycznej. Polityk zwrócił też uwagę na wzrost wydatków na obronność i programy socjalne, w tym świadczenia takie jak tzw. babciowe czy renta wdowia. Jednocześnie przyznał, że duży deficyt budżetowy budzi obawy, jednak jego zdaniem w obecnej sytuacji geopolitycznej bezpieczeństwo państwa jest priorytetem.

Brutalizacja polityki to tragedia

Komentując niedawne konwencje partyjne Prawa i Sprawiedliwości oraz Koalicji Obywatelskiej, Pietrykowski nie krył rozczarowania. „Jedni wyzywają drugich od złodziei, drudzy straszą dożywociem dla obecnych rządzących. To jest tragiczne. W tym wszystkim gubimy dobro Polski” – mówił.

Zdaniem posła potrzebna jest partia środka, która złagodzi polaryzację polityczną i skupi się na faktach oraz konkretach zamiast na emocjach i populizmie. Polska 2050 stawia na Ryszarda Petru i fakty Pietrykowski otwarcie zadeklarował poparcie dla Ryszarda Petru, kandydata na przewodniczącego Polski 2050. „To człowiek, który ma wizję i rozumie ekonomię. Polska potrzebuje partii środka – rozsądnej, merytorycznej, opartej na liczbach, nie na fake newsach.”

Jak zapowiedział, Polska 2050 chce koncentrować się na konkretnych danych ekonomicznych i realnych rozwiązaniach dla przedsiębiorców, odcinając się od obietnic bez pokrycia, jakie – jego zdaniem – składają partie skrajne.

Gospodarka oparta na przedsiębiorcach

Pietrykowski podkreślił, że 60% polskiego PKB tworzą małe i średnie firmy, i to właśnie one są fundamentem rozwoju kraju. „Musimy im dać jak najwięcej możliwości do rozwoju. Upraszczać, upraszczać i jeszcze raz upraszczać – to jest klucz” – powiedział.

Wskazał na potrzebę uproszczenia przepisów, racjonalnego zarządzania składką zdrowotną i ograniczenia biurokracji. Jego zdaniem, wielu polityków nie rozumie realiów gospodarki, bo nigdy nie prowadzili własnej działalności. „Większość w parlamencie nie prowadziła nawet budki z kebabem. A żeby wydać, trzeba najpierw zarobić” – dodał z ironią.

Rekordowy deficyt i wyzwania budżetowe

Odnosząc się do przyszłorocznego budżetu, Pietrykowski przyznał, że deficyt – sięgający 280 miliardów złotych – jest bezprecedensowy. Zaznaczył jednak, że jest on w dużej mierze efektem wzrostu wydatków na obronność (prawie 200 miliardów zł) oraz ochronę zdrowia (dodatkowe 21 miliardów zł). „Wydać to jedno, ale wydać mądrze – to drugie” – podsumował. „Polska rozwija się dzięki ciężkiej pracy Polek i Polaków, nie dzięki politykom. Naszym zadaniem jest im nie przeszkadzać” – zakończył.