"Ten poziom uważamy za właściwy, za należyty w procesie dochodzenia do normalnego poziomu wzrostu cen" - powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej.
Podniesienie stóp procentowych nadal działa
"Jesteśmy po najsilniejszym w historii Rady zacieśnieniu polityki pieniężnej - o 6,65 pkt proc. To podniesienie stóp procentowych nadal działa i ciśnie w dół inflację" - dodał.
Powtórzył, że bank centralny stara się jak najszybciej ograniczyć inflację, żeby nie spowodować m.in. dużego bezrobocia i masowej fali bankructw.
"Inflację obniżamy tak szybko, jak na to pozwalają okoliczności. Proszę pamiętać, że my oddziałujemy tylko po stronie popytowej, podczas gdy inflacja przyszła spowodowana szokami z zagranicy" - podkreślił prezes NBP.
Inflacja w Polsce dostanie dodatkowy impuls, aby być niższą
Jednocześnie zwrócił uwagę na kontynuowanie podwyżek stóp procentowych przez główne banki centralne na świecie.
"To podnoszenie stóp procentowych w innych bankach centralnych, w tych głównych bankach centralnych, też zadziała dezinflacyjnie i tym samym przyczyni się do tego - pośrednio - że inflacja w Polsce dostanie dodatkowy impuls, aby być niższą. Nasz handel z tymi krajami spowoduje, że procesy obniżania inflacji przenoszą się do Polski" - powiedział Glapiński.
Wczoraj RPP utrzymała stopę referencyjną na poziomie 6,75 proc., zgodnie z oczekiwaniami.
RPP podwyższała stopy procentowe od października 2021 r. (z poziomu 0,1 proc.) do września 2022 r. W kolejnych miesiącach utrzymywała parametry polityki pieniężnej na niezmienionym poziomie.