"Jeżeli nie będą zachowane te instrumenty [osłonowe] lub będą zachowane w ograniczonej formie, to inflacja może w najbliższych miesiącach urosnąć nawet o 1 pkt proc. w górę w odniesieniu do przyjętych założeń [w projekcji NBP]" - dodał.

Podczas wczorajszej konferencji prasowej prezes NBP i przewodniczący RPP Adam Glapiński poinformował, że zgodnie z listopadową projekcją, której szczegóły zostaną opublikowane w piątek, "cel inflacyjny NBP, czyli to 2,5 proc. +/- 1 pkt proc. będzie osiągnięty dopiero pod koniec 2025".

Projekcja inflacyjna NBP zakłada, że inflacja znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 11,3-11,5 proc. w 2023 r. (wobec 11,1-12,7 proc. w projekcji z lipca 2023 r.), 3,2-6,2 proc. w 2024 r. (wobec 3,7-6,8 proc.), jak podano w komunikacie po posiedzeniu środowym RPP.

Według wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), inflacja konsumencka wyniosła 6,5 proc. w ujęciu rocznym w październiku br.

Reklama

(ISBnews)