W warunkach niepewności - takich jak np. obecna pandemia - inwestorzy chętniej podejmują działania bezpieczniejsze, choć przez to mniej zyskowne - przypominają analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego tzw. paradoks Ellsberga.

Jak podkreślili eksperci PIE, postrzeganie ryzyka jest jednym z ważniejszych czynników wpływających na decyzje inwestorów w warunkach niepewności.

"Badania pokazują, że uczestnicy rynku mają tendencję do błędnej oceny ryzyka i w rezultacie, zniekształcania prawdopodobieństwa występowania danego zjawiska" - czytamy w najnowszym wydaniu "Tygodnika Gospodarczego PIE". Im mniej mają informacji (wyższy poziom niepewności), tym większa szansa przeszacowania lub niedoszacowania ryzyka - wskazali autorzy. Przypomnieli tzw. paradoks Ellsberga, który pokazuje, że w warunkach niepewności inwestorzy chętniej podejmują działania bezpieczniejsze, choć przez to mniej zyskowne.

Według ekspertów w sytuacji zwiększającej się niepewności spowodowanej koronawirusem, racjonalni inwestorzy będą bardziej skłonni do wyboru "ryzykownych opcji o znanym lub bardziej przewidywalnym rozkładzie prawdopodobieństwa, kosztem spekulacji i opcji o mniej pewnym rozkładzie prawdopodobieństwa".

Eksperci PIE zwrócili uwagę, że rosnące ostatnio zainteresowanie finansami behawioralnymi odzwierciedla stosunkowo duże znaczenie mechanizmów i błędów poznawczych w decyzjach inwestycyjnych, podejmowanych w czasach dużej zmienności na rynkach. Zaznaczyli, że niewielka odporność na stres wynikający z niepewności może powodować większą akceptację straty wobec niepewnych rezultatów w przyszłości.

Reklama

"Obawa przed bardziej dotkliwą, niespodziewaną stratą może powstrzymywać inwestora przed podejmowaniem niezbędnych działań - czego efektem może być niewykorzystany potencjał inwestycyjny lub brak zmiany strategii inwestycyjnej w przypadku strat w danej dziedzinie" - czytamy.

Sytuację komplikują sprzeczne opinie ekspertów, spośród których często wybierane są te promujące większe ryzyko. "Skutkiem mogą być nieprzemyślane decyzje inwestycyjne motywowane opiniami specjalistów, radzących inwestować lub przeciwnie - wstrzymać inwestycje w okresach bessy" - wskazali analitycy.

Podkreślili, że pod wpływem stresu przedsiębiorcy często ignorują wskaźniki, mówiące o niskim prawdopodobieństwie wystąpienia jakiegoś zjawiska. Dzieje się tak szczególnie wtedy, gdy spadkowi wartości aktywów towarzyszą emocje.

Szczególnie narażeni są ci, którzy prowadzą działalność tylko w jednej dziedzinie. Przy braku dywersyfikacji aktywów niewłaściwa ocena ryzyka w okresie zmian w gospodarce może doprowadzić przedsiębiorcę do poważnych strat - oceniają eksperci. Taka sytuacja występuje właśnie w przypadku zagrożenia koronawirusem.

Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) to publiczny think tank gospodarczy. Zajmuje się dostarczaniem analiz i ekspertyz do realizacji Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, a także popularyzacją polskich badań naukowych z zakresu nauk ekonomicznych i społecznych w kraju oraz za granicą.

>>> Czytaj też: Jak długo poszczególne branże w różnych krajach wytrzymują lockdown?